Niedziela – dzień Pański, dzień Pana („ Dies Domini ” – Ap 1,10), jak wskazuje tytuł tegoż Listu Apostolskiego Jana Pawła II o świętowaniu niedzieli. Jest dniem największego cudu – zmartwychwstania Pana Jezusa! A także jest to upamiętnienie Zesłania Ducha Świętego, które również nastąpiło w niedzielę.
Kazanie CNN o. Adama Szustaka OP na Niedzielę 5 lipca 2020 – 14. Niedzielę Zwykłą (Rok A) – CNN [#188] Jeżeli jesteś za duży, nie wejdziesz do nieba! Zobacz też –> Niedziela 5 lipca 2020 – Franciszkańskie rozważanie “Daję Słowo” Źródło / czytania Liturgii Słowa —> Langusta na Palmie: CNN [#188] Jeżeli jesteś za duży, nie wejdziesz do nieba! Zapraszamy na niedzielne bardzo dobre wiadomości! //W owym czasie Jezus przemówił tymi słowami: «Wysławiam Cię, Ojcze,… Opublikowany przez Langusta na palmie Sobota, 4 lipca 2020 Langusta na Palmie – aby wesprzeć kliknij tu → Langusta na Palmie w social media: Facebook —> Twitter —> Instagram —> Więcej nagrań o. Adama Szustaka znajdziesz na —>
Poprzysiągł Pan na dumę Jakuba: «Nie zapomnę nigdy wszystkich ich uczynków». Oto słowo Boże. PSALM RESPONSORYJNY. Ps 113 (112), 1b-2. 4-6. 7-8 (R.: por. 1b i 7b) Refren: Pana pochwalcie, On dźwiga biednego. albo: Alleluja. Chwalcie, słudzy Pańscy, * chwalcie imię Pana. Niech imię Pana będzie błogosławione * teraz i na wieki
Na stronie Ministerstwa Sprawiedliwości czytamy następującą definicję: „mediacja to sposób na wypracowanie satysfakcjonującego strony rozwiązania sporu na drodze dobrowolnych i poufnych rozmów. Rozmowy te prowadzi mediator – bezstronna i neutralna osoba trzecia. Do jego zadań, w czasie trwania mediacji, należy wspieranie komunikacji, łagodzenie ewentualnego napięcia lub stresu i pomoc w osiągnieciu porozumienia”. Czy Kościół powinien być mediatorem między skłóconymi osobami, grupami, prowadzącymi wojnami państwami? Na pierwszy rzut oka nasuwa odpowiedź pozytywna. Wydaje się przecież, że Kościołowi zależy na porozumieniu międzyludzkim i pokoju. Tym bardziej, że Kościół jawi się w wielu miejscach jako autorytet społeczny. Sprawa mediacja kościelnych jest jednak bardziej złożona. Przyjrzyjmy się dzisiejszej Ewangelii: „Wtedy ktoś z tłumu rzekł do Niego: Nauczycielu, powiedz mojemu bratu, żeby się podzielił ze mną spadkiem. Lecz On mu odpowiedział: Człowieku, któż Mnie ustanowił sędzią albo rozjemcą nad wami?” To, że ktoś zwrócił się właśnie do Nauczyciela z Nazaretu z prośbą o pomoc w rozwikłaniu sporu, świadczy, że sam Jezus był dla niego wielkim autorytetem. Jednak ku zaskoczeniu świadków tamtej sceny i nas słuchających tej Ewangelii Jezus nie wchodzi w rolę mediatora czy rozjemcy. Używając współczesnego języka zapytamy: czyżby Jezusowi nie zależało na dialogu, porozumieniu i pokoju międzyludzkim? Zadaniem Jezusa było głosić prawdę o królestwie Bożym, czyli o wiecznym zbawieniu oraz wzywać ludzi do nawrócenia. Owszem, Jezus zaradzał bieżącym potrzebom ludzkim: uzdrawiał chorych, by przywrócić im zdrowie, rozmnażał chleb, by nakarmić głodnych, przemienił wodę w winą, by wesprzeć nowożeńców. Jednak wszystkie cudy Jezusa były znakami nadchodzącego królestwa niebieskiego i prowadziły do budzenia wiary u świadków tych wydarzeń. Podobnie św. Paweł nauczał, przypominając o ostatecznym celu życia, którym jest niebo. Słyszeliśmy dziś w drugim czytaniu jego słowa: „Jeśli razem z Chrystusem powstaliście z martwych, szukajcie tego, co w górze, gdzie przebywa Chrystus zasiadając po prawicy Boga. Dążcie do tego, co w górze, nie do tego, co na ziemi”. W odniesieniu do spraw majątkowych Jezus uznał, że ważniejsze od rozwiązywania konkretnych sporów jest głoszenie nauki o właściwym podejściu do własności materialnej. Przede wszystkim Jezus stanowczo przestrzega przed chciwością. Najpierw mówi: „Uważajcie i strzeżcie się wszelkiej chciwości, bo nawet gdy ktoś ma wszystkiego w nadmiarze, to życie jego nie jest zależne od jego mienia”. Następnie opowiada przypowieść, w której nie tyle potępia przedsiębiorczość gospodarza, ile jego skrajnie hedonistyczne podejście do życia; gospodarz tak mówi: „I powiem sobie: Masz wielkie dobra, na długie lata złożone; odpoczywaj, jedz, pij i używaj!”. Z tym nastawieniem na przyjemność wiązało się zamknięcie swego życia w doczesności. I z tego właśnie zapatrzenia w jedyni ziemskie sprawy wyrywa go sam Bóg, który rzekł do niego: „Głupcze, jeszcze tej nocy zażądają twojej duszy od ciebie; komu więc przypadnie to, coś przygotował?” Jezus nie ocenia negatywnie posiadania dóbr materialnych, jednak przestrzega przed całkowitym uzależnieniem się od nich, a w obliczu nieuniknionej śmierci człowieka pokazuje ich znikomość. I takie przesłanie dostają dwaj skłóceni o majątek bracia. Jezus przypomniał o tym, co było głównym tematem Jego nauczania: o życiu wiecznym, którego osiągnięcie jest możliwe jedynie poprzez nawrócenie, także poprzez nawrócenie w sprawach materialnych i finansowych. A św. Paweł w dzisiejszym drugim czytaniu dopowiada, że chciwość jest dlatego groźna, bo staje się bałwochwalstwem. Taka chciwość stawia sprawy materialne w miejsce Boga. I dlatego tym bardziej wymaga nawrócenia. Wracamy zatem postawionego pytania: czy Kościół powinien prowadzić mediacje? Kościół powinien przede wszystko czynić to, co czynił Pan Jezus: prowadzić ludzi do zbawienia, czyli do życia wiecznego. Kościół nie tyle powinien prowadzić mediacje między skłóconymi stronami, ile powinien głosić prawdę Bożą w oparciu, o którą będzie możliwe rozwiązanie sporów. Warto tu przywołać dwie sytuacje: pierwszą dotyczącą małej społeczności, jaką jest małżeństwo, drugą – odnoszącą się do wielkich społeczności międzynarodowych. Dziś prowadzi się, nieraz zlecane przez sąd, mediacje rozwodowe, w których chodzi o to, by pomóc osobom rozwiązać kwestie konfliktowe i sporne i by w oparciu o wynegocjowane porozumienia łatwiej podejmować rozstrzygnięcia sądowe. Tak są rozumiane mediacje w podanej na początku rozważań definicji zamieszczonej na stronie ministerialnej. Jednak Kościół nie powinien być „bezstronnym i neutralnym mediatorem”, którego celem jest doprowadzenie do dogadania się zwaśnionych stron, ale powinien głosić prawdę o świętości i nierozerwalności małżeństwa, wzywać do nawrócenia i pojednania. Jeśli w Kościele podejmowane są mediacje małżeńskie, to mają one na celu zawsze ratowanie małżeństwa, poprzez wezwanie do nawrócenia, które prowadzi do odbudowania więzi małżeńskiej. Także w sprawach międzynarodowych Kościół nie jest neutralnym mediatorem, prowadzącym do jakiegoś politycznego kompromisu. Kościół winien głosić wyraźnie prawdę w oparciu, o którą będzie możliwe rozwiązywanie bieżących sporów. Na pewno, zgodnie z dzisiejszą Ewangelią Kościół jest wezwany do głoszenia przestrogi przed chciwością, także przed imperialną chciwością, prowadzącą do niesprawiedliwej agresji na inne państwo. Kościół jest wezwany do głoszenia prawdy o prawie do obrony własnej ojczyzny. Kościół ma też głosić trudną naukę o miłości nieprzyjaciół, wzywając, by słuszna i właściwa obrona własnego kraju rodziła się z miłości do Ojczyzny, a nie z nienawiści do agresora. Realizacja takiej nauki jest niezwykle trudna, dlatego też rolą Kościoła jest modlitwa o łaskę Bożą i dary Ducha Świętego dla tych, którzy są odpowiedziani za decyzje społeczno-polityczne. I jeszcze jedno pytanie: czy celem działalności Kościoła jest pokój społeczny? Kościół rzeczywiście głosi pokój, ale pokój przyniesiony przez Jezusa. To pokój, który rodzi się w sercu wraz z pojednaniem się człowieka z Bogiem. Taki wewnętrzny pokój jest zapowiedzią eschatologicznego pokoju, który nastąpi w Królestwie Bożym. W aktualnym życiu tak jak Jezus, tak i Kościół powinien głosić prawdę o zbawieniu. Jeśli byłaby ona przyjęta przez wszystkich przybliżyłaby szybko panowanie królestwa Bożego i nie byłoby kłótni ani wojen. Jednak nauka o zbawieniu tak często nie jest przyjmowana przez ludzi i dlatego prowadzi wręcz do rozłamów i niezgody. Będzie o tym opowiadać Ewangelia czytana za dwa tygodnie: „Czy myślicie, że przyszedłem dać ziemi pokój? Nie, powiadam wam, lecz rozłam”. A zatem nie chodzi o pokój za cenę prawdy o zbawieniu, ale o prawdę, która nieprzyjęta prowadzi czasem do rozłamów.
Dzieło Biblijne - HOMILIA NA XI NIEDZIELĘ ZWYKŁĄ "A" (18.06.2023) Życie jest wędrówką. Życie wiary jest pielgrzymką. Aby osiągnąć zbawienie, nie wystarczy jednak tylko wyznaczyć sobie właściwy cel. Trzeba jeszcze na tej drodze wytrwać do końca. Wczytując się w dzisiejsze Słowo Boże zauważamy w pierwszej kolejności
HOMILIA NA XVI NIEDZIELĘ ZWYCZAJNY ROK C HOMILIA TEMAT: MODLITWA I DZIAŁANIE AUTOR: ks. Mike Lagrimas Ewangelia: Łukasza 10:38-42 (Marta i Maria) „Idź i ewangelizuj” Przesłanie maryjne („Idź i ewangelizuj”) a) Matka Najświętsza dostrzega niebezpieczeństwo rozprzestrzeniania się fałszywych proroków i najemników w Kościele. Dlatego wzywa swoje wierne dzieci: „Idźcie i ewangelizujcie!” Wezwanie jest pilne; w przeciwnym razie fałszywi prorocy odniosą sukces w ich misji siania błędów i oszustw w Kościele. b) Treść ewangelizacji: pokuta i nawrócenie; zniszczenie bożków pieniądza, dumy, egoizmu, nieczystości, ateizmu i przemocy (litera k); praktykowanie wszystkich chrześcijańskich cnót pokoju, miłości i świętości (litera m). c) Obszary ewangelizacji: do całej ludzkości (litera k); cierpiącemu i podzielonemu Kościołowi (litera l); i do wszystkich ludzi (litera m). d) W tym celu wzywa wszystkie swoje dzieci do pomnażania Wieczerników modlitwy: wśród dzieci, młodzieży, rodzin, księży i wspólnot wiernych (BEC) (lit. n). Z tych Wieczerników możemy ewangelizować ludzi; stajemy się „apostołami tej drugiej ewangelizacji” (litera o). e) Istnieje klasyczne powiedzenie po łacinie: „Nemo dat quod non habet”. Nikt nie może dać tego, czego nie ma. W zadaniu ewangelizacji jest to bardzo prawdziwe. Jak możemy dzielić się Ewangelią Jezusa, skoro sami posiadamy bardzo małą wiedzę i zrozumienie jej? Istnieje zatem potrzeba spędzania czasu z Panem, słuchania Go i uczenia się od Niego. Taki jest cel regularnych wieczerników modlitwy – Matka Najświętsza, która w Wieczerniku (W Wieczerniku) pouczała Apostołów w oczekiwaniu na Ducha Świętego, jest tą, która uczy nas wielu rzeczy dotyczących wiary chrześcijańskiej. To przesłanie jest ściśle związane z Ewangelią w tę niedzielę. Jezus ostrzegł Martę, że jest tak zajęta, że nie ma czasu na słuchanie jego nauk. Z drugiej strony pochwalił jej siostrę Maryję, bo wybrała lepszą porcję – usiadła i słuchała każdego słowa, które wypowiedział Jezus. Czytania niedzielne a) Pierwsze czytanie, Księga Rodzaju, 18:1-10, dotyczy wizyty aniołów w ludzkiej postaci u Abrahama. Okazał im hojną gościnność. Pod koniec wizyty aniołowie obiecali mu, że jego żona Sara, choć w podeszłym wieku, będzie miała syna. Abraham, ojciec wielu narodów, nazwany jest mężem wiary. Nie tracił wiary w Boga nawet w najbardziej niepewnych i trudnych czasach. Ten incydent pokazał, jak jego wiara została nagrodzona. b) Odpowiedź na Psalm brzmi: „Kto czyni sprawiedliwość, będzie żył w obecności Pana”. Sprawiedliwość jest minimalnym wymogiem miłości. Jest cnotą, która daje komuś to, co mu się należy. Psalm 15:2-5 jest zaproszeniem do życia w uczciwości, sprawiedliwości i prawości. Rzeczywiście, taki człowiek zawsze znajdzie łaskę u Boga. c) Drugie czytanie pochodzi z Listu św. Pawła do Kolosan (1-24). Mówi o wartości cierpienia. W rzeczywistości powiedział: „Cieszę się w moich cierpieniach ze względu na ciebie”. Wyjaśnił to: „W moim ciele dopełniam braki udręk Chrystusa dla dobra Jego Ciała, którym jest Kościół”. Innymi słowy, mówi, że jego cierpienia są jego udziałem w cierpieniach Chrystusa dla dobra Kościoła. To przez cierpienia Chrystusa Kościół otrzymuje obfite łaski. Kiedy chrześcijanie przyłączają się do Jezusa w posłuszeństwie woli Ojca, pociąga to za sobą cierpienia, ale w ten sposób otwiera się Kościół na więcej łask z nieba. W ten sposób stajemy się współodkupicielami z Chrystusem, kanałem, przez który zbawcza łaska Chrystusa nadal spływa na świat. Jezus nie zbawił nas od cierpienia. Uratował nas przez cierpienie. d) Ewangelia jest klasycznym przedstawieniem dwóch różnych sposobów naśladowania Pana: działania i kontemplacji. Marta reprezentuje aktywne uczniostwo; Maryja reprezentuje kontemplacyjne uczniostwo. Który z nich jest bardziej pożądany? Wszystko zależy od tego, jakie otrzymaliśmy powołanie. Niektórzy są powołani do czynnej służby; inni są wezwani do posługi kontemplacyjnej. Ale Jezus delikatnie zbeształ Martę za to, że jest tak niespokojna i zmartwiona tak wieloma rzeczami. Z drugiej strony aprobowała decyzję Mary, by usiąść i wysłuchać każdego wypowiedzianego przez niego słowa. Rzeczywiście, „nie samym chlebem żyje człowiek, ale każdym słowem, które pochodzi z ust Bożych”. Aktywnej służbie Marty brakowało wkładu duchowego i oświecenia. Dlatego była zbyt zajęta i martwiła się o tak wiele rzeczy. Uważność Maryi na słowa Jezusa musiała dać jej wystarczająco dużo światła i natchnienia, aby podjąć bardziej owocną i budującą posługę, wolną od trosk i niepokoju. e) Tematem powszechnym w czytaniach niedzielnych jest ufność i wiara w Pana. Abraham nie martwił się o bezdzietność. Był przekonany, że Bóg nie zapomni Swojej obietnicy. I został nagrodzony darem syna, Izaaka. Św. Paweł stanął w obliczu tak wielu kłopotów i trudności w szerzeniu Ewangelii wśród pogan. Ale nie zrażały go takie cierpienia. Raczej przyjął je jako swój sposób na udział w cierpieniach Chrystusa. W Ewangelii Jezus uświadomił Marcie, że w każdej działalności i służbie Bogu niezbędna jest wiara, aby nie trzeba było się martwić i niepokoić. Trzeba więc poświęcić trochę czasu na wyciszenie się i słuchanie Słowa Bożego z pełną wiarą i ufnością w Jego mądrość i opatrzność. Punkty za refleksje a) Jezus poświęcił czas na odpoczynek i relaks. Bethany była ulubionym miejscem spoczynku Jezusa. Znajduje się niecałe dwie mile na wschód od Jerozolimy. Zwykle przebywał w domu Marty, siostry Marii i Łazarza, których wskrzesił z martwych. W tygodniu poprzedzającym mękę Jezus spędzał noce w Betanii, a dni głosił w Jerozolimie. To właśnie z tego miasta wyruszył Jezus ze swoimi uczniami na swój triumfalny wjazd do Jerozolimy. Fakt, że Jezus miał ulubione miejsce spoczynku i grupę przyjaciół, pokazuje, że będąc prawdziwym człowiekiem, jest również taki jak my. Był bardzo zajęty, ale znajduje czas na relaks i cieszenie się towarzystwem przyjaciół. Bycie zajętym życiem nie jest wymówką do rezygnacji z wakacji, dni wolnych czy chwil relaksu. Nasz organizm również potrzebuje odpoczynku, aby prawidłowo i owocnie funkcjonować. b) Módl się, a potem pracuj. Zbyt często słyszymy, jak wielu katolików mówi: „Jestem zbyt zajęty pracą dla Pana. Więc nie mam czasu na modlitwę. Moja praca jest już moją modlitwą”. Przypomina nam to przypadek mężczyzny, który się modlił i jednocześnie palił. Ksiądz zobaczył go i udzielił mu tej cennej rady: „W porządku jest modlić się podczas palenia; ale nie wolno palić podczas modlitwy”. Jest to podobne do kwestii pracy i modlitwy. Kiedy jesteśmy kuszeni, aby usprawiedliwić się, że nie mamy czasu na modlitwę, mówiąc: „Moja praca jest moją modlitwą”, pamiętajmy o tym: W porządku jest modlić się podczas pracy; ale nie można pracować, kiedy się modlimy. Jak zawsze mówimy, najpierw najważniejsze. Jezus przypomniał o tym Marcie. Zanim zaczniemy pracować, musimy najpierw pomodlić się o przewodnictwo, oświecenie, natchnienie i siłę od Boga. Jeśli wiemy, że tego konkretnego dnia będziemy bardzo zajęci, tym więcej czasu potrzebujemy na modlitwę. Pismo Święte mówi nam: „Jeżeli Bóg nie buduje domu, na próżno pracują robotnicy”. Jezus powiedział: „Ja jestem krzewem winnym, wy jesteście gałęziami; oprócz mnie nie możesz nic zrobić”. Jeśli więc jesteśmy zmuszeni do wyboru: praca czy modlitwa? Odpowiedź brzmi: praca i modlitwa. Sama praca jest bezużyteczna; sama modlitwa nie ma sensu. Jeśli pytanie brzmi, który z nich powinien być pierwszy? Odpowiedzią jest najpierw modlitwa, potem praca. Kiedy człowiek pracuje, tylko człowiek pracuje; kiedy człowiek się modli, to Bóg działa. Kiedy więc modlitwa poprzedza naszą pracę, jesteśmy pewni, że Bóg pomoże nam zakończyć naszą pracę pomyślnie i owocnie. Nie będzie więcej zmartwień, stresu i niepokoju. c) Skoncentruj się na Jezusie i Jego Słowie. Jezus przyszedł na świat, aby zbawić ludzkość. Wszystkie jego słowa i czyny były poświęcone temu celowi. Nie potrzebował niczego z tego świata; to świat go potrzebuje. To właśnie starał się wpoić swoim słuchaczom. Przyszedł do domu Marty i Marii nie dlatego, że potrzebuje jedzenia i rozrywki. Przyszedł przynieść Dobrą Nowinę. Ale zamiast go słuchać, Marta była bardziej zajęta przygotowywaniem posiłków dla swoich gości iw tym czasie była zdenerwowana, że Mary jej nie pomogła. Wyraźnie więc, Marta nie skupiała się już na Jezusie, ale na sobie: „Panie, czy Ci to obojętne, że moja siostra zostawiła mnie samą, abym służyła?” Dlatego Jezus powiedział jej, że „Maryja wybrała lepszą część i nie zostanie jej odebrana”. Maryja zrobiła to, co przede wszystkim zamierzał Pan. Przyszedł dać Słowo Boże, a Maria słuchała, ale Marta była zbyt zajęta w kuchni. Nie było nic złego w przygotowywaniu posiłków dla gości. Złe było to, że nie miała czasu na słuchanie nauk Pana. W rezultacie jej służba, choć szlachetna i godna pochwały, mieszała się z egoistycznymi pobudkami, urazami oraz mnóstwem niepokojów i zmartwień. d) Nawet w cierpieniu jest radość. Św. Paweł wyrażał radość w swoich cierpieniach. Radość jest cnotą chrześcijańską. Może być obecny nawet pośród poważnych trudności i cierpień. Widać to wyraźnie w życiu świętych, zwłaszcza męczenników. Radość nie zależy od przechodzenia rzeczy na tym świecie – pieniędzy, sławy, sukcesu i rzeczy materialnych. Wszystko zależy raczej od świadomości obecności Boga i uznania Jego obfitych łask. Każdy chrześcijanin powinien być z natury radosny, jeśli chodzi o usposobienie. Gdy przychodzą kłopoty i kłopoty, radość nie znika, wiedząc, że Bóg jest zawsze z nim, szczególnie w tych trudnych chwilach. Dla wielu z nas może to brzmieć dziwnie, ale to było prawdziwe doświadczenie świętych. Dlatego wypada nam być świadomym obecności Boga w naszym życiu przez cały czas. To z pewnością sprawi, że będziemy radośni i pełni nadziei. To już jest preludium do nieba. W końcu prawdziwą przyczyną doskonałego szczęścia w niebie jest pełna obecność Boga, czyli tak zwana uszczęśliwiająca wizja Boga. PO PODOBNĄ HOMILIĘ KLIKNIJ TUTAJ>>>>>> Drogi przyjacielu w Chrystusie, dziękuję za hojne darowizny/czek. Nadal możesz przekazać darowiznę już od 5 USD. Potrzebujemy minimum 1450 USD, aby zrujnować nasze rachunki. Możesz liczyć na nasze modlitwy. Wypełnij poniższy prosty formularz, aby bezpiecznie przekazać darowiznę>>>> tagi: 16 niedziela, HOMILIA NA XVI NIEDZIELĘ ZWYCZAJNY ROK C, HOMILIA KATOLICKA, Katolickie refleksje, Ks. Mike Lagrimas, Idź i ewangelizuj, Homilia, HOMILIA NA XVI NIEDZIELĘ ZWYKŁA, HOMILIA NA DZIŚ, HOMILIA NA JUTRO, Maria i Marta, Niedziela, niedzielna homilia, Niedzielna refleksja, rok c Kontynuuj czytanie
Kazania dominikańskie ze Służewa wygłoszone w XXII Niedzielę Zwykłą A, 30 sierpnia 2020 dominikanie kazanie Służew XXIINiedzielaZwykłaA 2020 Show more
XVII Niedziela zwykła, C; Rdz 18, 20-32); (Ps 138 (137), 1b-2a. 2b-3. 6-7d. 7e-8); (Kol 2, 12-14); Aklamacja (Rz 8, 15bc); (Łk 11, 1-13); Winnica 24 lipca 2022. Czytaj dalej Bóg nie jest pluszowym misiem XVI Niedziela zwykła, C; (Rdz 18,1-10a); (Ps 15,1-5); (Kol 1,24-28); Aklamacja (Dz 16,14b); (Łk 10,38-42); Winnica 17 lipca 2022. Czytaj dalej Sprawdź zasilanie XV Niedziela zwykła, C; (Pwt 30,10-14); (Ps 69, (Kol 1,15-20); Aklamacja (J 13,34); (Łk 10,25-37); Winnica 10 lipca 2022. Czytaj dalej Pobożna obojętność XIV Niedziela zwykła, C; (Iz 66,10-14c); (Ps 66, (Ga 6,14-18); Aklamacja (Kol 3, (Łk 10, Winnica 3 lipca 2022. Czytaj dalej Siedemdziesięciu dwóch 13. Niedziela zwykła, C; (1 Krl 19, (Ps 16, (Ga 5, Aklamacja (1 Sm 3,9; J 6,68b); (Łk 9,51-62); Winnica 26 czerwca 2022. Czytaj dalej Inna droga Konferencja dziekanów, Płock 9 czerwca 2022. Czytaj dalej Siostra Paschalis i towarzyszki Nowenna przez Zesłaniem Ducha Świętego; Winnica 31 maja 2022. Czytaj dalej Słowo daje życie… i nie tylko to… Uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego; (Dz 1,1-11); (Ps 47, (Hbr 9, 24-28; 10, 19-23); Aklamacja (Mt 28, (Łk 24,46-53); Winnica 29 maja 2022. Czytaj dalej Już nie krew cudza Sobota piątego tygodnia okresu Wielkanocnego; (Dz 16,1-10); (Ps 100,1-5); Aklamacja (Kol 3,1); (J 15,18-21); Pułtusk 21 maja 2022. Msza Święta na zakończenie pielgrzymki trzeźwościowej. Czytaj dalej Cztery myśli na granicy kontynentów Konferencja wygłoszona na pielgrzymce trzeźwościowej; Winnica – Pułtusk 21 maja 2022. Czytaj dalej Sens i znaczenie modlitwy Krucjaty Wyzwolenia Człowieka
Iz 49, 3. 5-6. Sługa Boży światłością całej ziemi. Czytanie z Księgi proroka Izajasza. Pan rzekł do mnie: «Ty jesteś sługą moim, Izraelu, w tobie się rozsławię». Wsławiłem się w oczach Pana, Bóg mój stał się moją siłą. A teraz przemówił Pan, który mnie ukształtował od urodzenia na swego Sługę, bym nawrócił do
Ostatnia aktualizacja: (11:33) Statystyki: 26 - aktywnych użytkowników, 161 - odwiedzających dzisiaj, 21918975 - łączna liczba odsłon witryny © Copyright 2004-2022 - Wydawnictwo św. Stanisława BM
. 49 632 105 471 499 295 63 179
kazanie na 5 niedzielę zwykłą rok a