Ulica Sezamkowa – amerykański telewizyjny program edukacyjny dla dzieci, który zyskał dużą popularność w USA oraz wielu innych krajach świata, stanowiąc wzór dla późniejszych programów tego typu. Jest dobrym przykładem wykorzystania edukacji rozrywkowej w procesie edukacji społecznej, w tym wypadku edukacji najmłodszych. Jest nadawany od 1969 aż do dziś. Ma ponad 4300
Angielski powoli wkrada się do słownika Wiki ;) Za podpowiedzią mojej obserwatorki z Fb, zaczęłam Wiki puszczać bajki po angielsku. Od czasu, do czasu bawimy się wcześniej opisanym zestawem "Angielski dla dzieci. 100 pierwszych słówek", a teraz zaczynamy przeglądać również zagadki obrazkowe :) "Angielski 4-6 lat. Zagadki obrazkowe" to ponad 100 zagadek w języku angielskim oraz odpowiedzi w języku polskim. Ich poziom choć zróżnicowany, dostosowany jest do dzieci w wieku 4 - 6 lat. Wśród zagadek znajdują się proste pytania typu "Czy Ben jest chłopcem, czy dziewczynką", labirynty, zadania "idź po linii", połącz z cieniem, znajdź na rysunku, znajdź różnice itp. Słownictwo zawarte w zagadkach obrazkowych to podstawowe słówka z takich kategorii jak codzienne czynności, emocje, części ciała, ubrania, jedzenie, zwierzęta, zabawki, pojazdy, kolory. "Angielski 4 - 6 lat. Zagadki obrazkowe" początkowo wymagają uczestnictwa w zabawie osoby choć trochę znającej język angielski. Z czasem mogą stać się świetnym sposobem na powtarzanie i utrwalanie materiału. Zawarte w nich zagadki pozwalają na przyswojenie wiedzy w przyjemny sposób, jednocześnie rozwijając pamięć wzrokową. "Angielski 4 - 6 lat. Zagadki obrazkowe" mają idealną formę, nadającą się do zabawy/nauki w każdym miejscu i czasie. Ze względu na niewielki rozmiar zmieszczą się one w plecaku, czy torbie, nie zwiększając w znaczący sposób jej ciężaru. Są na tyle poręczne, że można wyciągnąć je nawet podczas jazdy autobusem. Właśnie tym, przewyższają wcześniej przeze mnie opisany zestaw kart do nauki słówek , choć te oczywiście mają swoje plusy i zdecydowanie bardzo i mi i mojej córce się podobają. Nauka przez zabawę to bardzo dobry i zdecydowanie niemęczący sposób zdobywania wiedzy, dlatego polecam "Angielski 4 - 6 lat. Zagadki obrazkowe" oraz wcześniej opisany zestaw "Angielski dla dzieci. 100 pierwszych słówek". Myślę, że warto jest zacząć uczyć angielskiego podczas zabawy dzieci przedszkolne, bowiem póki nauka nie kojarzy się z obowiązkiem, szybciej przynosi efekty. "Angielski 4 - 6 lat. Zagadki obrazkowe" Wydawnictwo Edgard Kapitan Nauka Rok wydania: 2016 Link do strony wydawcy Za zagadki obrazkowe dziękuję
Mówiąc prosto, Ulica Sezamkowa wychował nas. Chociaż serial wywarł na nas wszystkich wpływ, wydaje się, że abonenci HBO Max wkrótce stracą kawałek swojego dzieciństwa. TV Line donosi, przed połączeniem HBO Max z Discovery+, prawie 200 odcinków Ulica Sezamkowa zostały usunięte na początku tego tygodnia. Poza fuzją media
Niejednokrotnie słyszałam radę, że oglądanie telewizji, czytanie gazet i magazynów oraz słuchanie radia po angielsku jest jedną z lepszych metod nauki języka. Dziś przyznaję rację wszystkim, którzy tak mówili i sama wręcz udzielam takiej złotej rady osobom, które pytają mi się jak szybko podszkolić angielski. Jednak moja przygoda z angielską telewizją, książkami i radiem zaczęła się stosunkowo późno, a mi dość ciężko było przekonać się do nauki w tej sposób. W dzisiejszej notce, napiszę jak przekonałam się, a raczej zostałam zmuszona do korzystania z anglojęzycznych źródeł 😉 Jeśli ten temat Was interesuje to zapraszam do czytania! MOJE NIECHĘTNE PODEJŚCIE DO TEGO SPOSOBU NAUKI W ciągu wcześniejszych lat swojej edukacji robiłam kilkanaście podejść do czytania książek oraz magazynów anglojęzycznych. Książki szybko rzucałam w kąt, jeśli tyko na stronie pojawiło zbyt wiele słów, których nie rozumiałam. Czytanie ze słownikiem w ręku nie było dla mnie fajnie! Czas z książką miał być przyjemnością, a nie gorączkowym wertowaniem po słowniku w poszukiwaniu słówek. Z magazynami było jeszcze gorzej. Pamiętam dobrze, że taki cykl gazetek, gdzie na jednej stronie była wersja polska, a na drugiej angielska – zgadnijcie, którą stronę czytałam ja? 🙂 Argument dokładnie ten sam – co to za przyjemność czytania, jeśli połowy nie rozumiem. Parę lat później przyszedł czas na filmy i seriale. Spróbuj bez napisów, słyszałam, podszkolisz język. Filmy odpadały z góry, było mi ciężko tłumaczyć sobie dialogi w głowie (co niestety robiłam) non-stop przez półtorej godziny. Ale seriale przecież krótsze i łatwiejsze do zrozumienia, więc chciałam dać im szansę.. Pamiętam, że uwielbiałam wtedy Desperate Housewives (pol. Gotowe na wszystko), ale wolałam je zdecydowanie oglądać z polskim tłumaczeniem. Wyjątkiem był moment, w którym nowy odcinek pojawiał się w Internecie, a polskie napisy nie były jeszcze dostępne. Wtedy ciekawość zwyciężała i oglądałam go po angielsku (rozumiejąc zresztą znakomitą większość), ale wraz z następnym odcinkiem powracałam do starych zwyczajów. Z amerykańskim radiem nie miałam styczności – a raczej nie chciałam mieć. Co do telewizji, to pamiętam kanały CNN i Fox News, ale oglądanie wiadomości zdecydowanie nie było moją ulubioną rozrywką. W internecie zdarzało mi się przeczytać coś po angielsku, ale zdecydowanie wolałam korzystać z polskich stron internetowych. Tak minęły lata mojej niechęci do korzystania z anglojęzycznych mediów i źródeł, języka (głównie oficjalnego) nauczyłam się innymi metodami, ale potem przyszło mi przejść z teorii do praktyki... “PRZYMUSOWA” ZMIANA PODEJŚCIA NA EMIGRACJI Moje początki językowe w Stanach były całkiem łatwe (tutaj). Jednak kwestia korzystania z anglojęzycznych gazet, książek, radia i telewizji prędzej czy później musiała wyjść na wierzch. Gdy jechałam samochodem, włączałam radio z amerykańskimi audycjami, w telewizji wszystkie programy po angielsku, na stoisku z prasą, na próżno szukać polskiej gazetki, a w księgarni – polskiej książki do poduszki. Lata niechęci zrobiły swoje i na początku niechętnie korzystałam z amerykańskich odpowiedników. Gazet nie kupowałam, w radio, gdy trafiałam na audycję to zmieniałam kanał na muzykę, książki czytałam polskie, formie e-booków, a telewizora nie włączałam wcale. Jednak brakowało mi papierowych książek, filmu obejrzanego w telewizji czy śmiesznej audycji w radio. To Brian przekonał mnie do oglądania serialu w telewizji (dla ułatwienia z amerykańskimi napisami). Pierwsze odcinki były ciężkie, ale potem serial wciągnął mnie tak bardzo, że obejrzeliśmy razem całe osiem sezonów. Język mocno slangowy (czego się spodziewać po gangu motocyklowym z Kalifornii? :D) i mnóstwo nowych słów. Na początku co chwilę pytałam się B. o znaczenie jakiegoś wyrażenia, ale z odcinka na odcinek było łatwiej, a po ostatniej serii czuję się niemal ekspertem. Podobnie sprawa wyglądała z amerykańskimi filmami, na początku ciężko było się przestawić, ale z czasem nie zauważam dużej różnicy między oglądaniem filmu po angielsku, a w ojczystym języku. Jeśli chodzi o książki, to było mi nieco trudniej się przekonać. Znów kilka odłożyłam na półkę, aż końcu wpadłam na dobry pomysł, by zacząć od książek dla nastolatków (pisanych łatwiejszym językiem) i książek, które czytałam kiedyś po polsku. To zdecydowanie ułatwiło sprawę i coraz chętniej sięgam po współczesną literaturę amerykańską albo kolorowy magazyn. Amerykańskie audycje radiowe przestały mnie wkurzać, a stały się całkiem dobrym źródłem rozrywki w samochodzie o 8 rano. Tak zaprzyjaźniłam z tym korzystaniem z anglojęzycznych rzeczy, że nieświadomie zaczęłam korzystać z Internetu również po angielsku! Złapałam się na tym, że przed wyjazdem do Polski wpisałam w wyszukiwarkę “What to see in Warsaw?” (pol. Co zobaczyć w Warszawie?) zamiast zapytać o to wujka Google po polsku 🙂 * Podsumowując mój wywód (kto przebrnął przez całość, ręka do góry) bardzo polecam taką metodę nauki języka. Zdaję sobie sprawę, jak ciężko jest się zmobilizować do czytania, oglądania i słuchania materiałów anglojęzycznych, mając pod nosem wszystko po polsku 😉 Ale wiem także, że trudne są tylko początki. Jeśli nie zniechęcisz się po pierwszym, drugim czy trzecim razie, to później pójdzie już z górki. Gdybym kiedyś wiedziała, że to wszystko może być tak proste, na pewno nie poddawałabym się tak łatwo! I nigdy nie nastawiała się tak negatywnie do nauki poprzez oglądanie telewizji, słuchanie radia oraz czytanie książek i magazynów po angielsku.. 🙂 To naprawdę działa! A czy Wy lubicie korzystać z obcojęzycznych źródeł? Czy raczej idziecie na wygodę i wolicie polskie wersje językowe? 🙂 Czekam na Wasze komentarze! A może opowiecie o Waszych sposobach nauki?
Lekcje angielskiego z najlepszymi lektorami z całego świata bez wychodzenia z domu. Zadzwoń: 22 307 11 71 Fluentbe Sp. z o.o. Biała 4/81, 00-895 Warszawa, Polska NIP: 5272738544 KRS: 0000562340 REGON: 361742271 Sąd Rejonowy dla m.st. Warszawy w Warszawie XII Wydział Gospodarczy KRS
Znamy już zwycięzców w naszym #cyfrowym konkursie na najlepszą pracę o wakacjach. Trzy równorzędne nagrody, zestawy słuchawek do tabletów, trafiły do: Adama z grupy "Sharks", Olka z grupy "Starfish" i Wiktorii z grupy "Blackfish". A oto nagrodzone prace. I przypomniały się nam... wakacje.:) Nagrodzona praca Adama z grupy "Sharks" Nagrodzona praca Olka z grupy "Starfish" Nagrodzona praca Wiktorii z grupy "Blackfish" Wszystkim uczniom serdecznie gratulujemy. Następne #cyfrowe konkursy już wkrótce...
Cookie Monster - Face Ulica Sezamkowa Kąpielówki od 125.90 zł Cookie Monster - Moonnight Ulica Sezamkowa T-Shirt 150.90 zł 125.90 z ł-16%
W czasach, gdy najciekawsze programy telewizji kablowej emitowano wyłącznie w języku angielskim, znakomitym motywatorem do podjęcia nauki języka była chęć zrozumienia dialogów w produkcjach filmowych oraz tekstów piosenek z teledysków w muzycznej stacji MTV. Dziś opowiemy o filmach, programach i serialach, które przed laty sprawiały, że brak lektora motywował do nauki. Dwie dekady temu ogromną popularnością cieszył się edukacyjny program dla dzieci Ulica Sezamkowa. Współczesne dzieci mają znacznie szerszy dostęp do filmów i bajek przeznaczonych do nauki języka angielskiego, lecz niektóre pozycje, z których korzystali ich rodzice, wciąż pozostają aktualne i warte obejrzenia. Oto ciekawe filmy do nauki angielskiego dla młodszych i starszych dzieci. Filmy dla dzieci do nauki angielskiego – klasyka lat 90., czyli Ulica Sezamkowa Naszą listę zaczniemy od Ulicy Sezamkowej. Postacie z tego kultowego programu trwale zapisały się w pamięci jego fanów. Wielki Ptak, Kermit, Ernie i Bert oraz Ciasteczkowy Potwór są świetnymi nauczycielami języka angielskiego, mimo iż program tak naprawdę był typową pozycją rozrywkową dla dzieci. Co ciekawe, Ulica Sezamkowa jest emitowana do dziś, a nowe odcinki można z łatwością znaleźć na portalu YouTube. Dawniej, gdy program tłumaczył lektor, podczas gdy sympatyczny muppet-wampir Hrabia von Count uczył amerykańskie dzieci cyfr, polskie dzieci poznawały cyfry… w języku angielskim. Była to dodatkowa wartość programu, który obecnie został w pełni zdubbingowany. Dziś rodzice z dziećmi mogą odbyć sentymentalną podróż w czasie, jednocześnie pilnując, aby ich pociechy w miły sposób poznawały kolejne angielskie słówka i zwroty, a także odrobinę amerykańskiej kultury i tamtejszego stylu życia. Inne klasyczne filmy do nauki języka angielskiego dla dzieci Osoby urodzone w latach 80., z których dzisiaj znaczna część jest już rodzicami, z pewnością pamiętają serial animowany Muzzy in Gondoland, który dekadę później królował na antenie TVP. Ta produkcja BBC w odróżnieniu od Ulicy Sezamkowej była stricte przeznaczona do nauki języka angielskiego jako obcego. Zabawna fabuła opowiadająca o przybyszu z kosmosu, który żywił się zegarkami, dobrze zapadła w pamięć niejednemu widzowi. Serial pozwalał dzieciom zapoznać się z klasycznym brytyjskim akcentem, a postacie mówiły powoli i wyraźnie, co umożliwiało przyjemne chłonięcie nowych słówek i zwrotów. Odcinki animacji można znaleźć w Internecie. Pozycja ta będzie dla najmłodszych ciekawą alternatywą dla współczesnych produkcji. Ulubieni i wręcz kultowi bohaterowie starszych dzieci i nastolatków to amerykańska rodzina Simpsonów. The Simpsons to istna klasyka wśród animacji – serial produkowany nieprzerwanie od 1989 roku! Duże dawki nietypowego i niekiedy oderwanego od rzeczywistości poczucia humoru pomogły serialowi zyskać miliony wiernych fanów wśród pokolenia współczesnych 30- i 40-latków na całym świecie. Każdy rodzic, który chciałby ponownie zobaczyć perypetie mieszkańców Springfield, może zaprosić do wspólnego oglądania swoje starsze dzieci, a najlepiej oczywiście wybrać wersję oryginalną w języku angielskim. Bajki do nauki angielskiego, które naprawdę warto zobaczyć Wśród filmów dla dzieci do nauki angielskiego królują oczywiście współczesne pozycje. Wybór jest niezwykle szeroki i nie sposób wymienić w jednym miejscu wszystkich atrakcyjnych. Postanowiliśmy jednak przygotować krótką listę z zaznaczeniem, że nie wyczerpuje ona szerokich zasobów współczesnego internetu. Futurama Zacznijmy od propozycji skierowanej przede wszystkim do nastolatków i przy okazji osób dorosłych. Futurama to serial opowiadający o dostawcy pizzy, który przeniósł się w odległą przyszłość. W serialu nie brakuje humoru charakterystycznego dla The Simpsons, ponieważ za jego produkcję odpowiadają ci sami twórcy. Jednocześnie można w nim znaleźć wiele nawiązań do kina i innych tekstów kultury. Martha Speaks Martha Speaks to typowy film do nauki języka angielskiego dla dzieci. Opowiada historię psa, który zjadł zupę z alfabetu i dzięki temu nauczył się mówić. Widzowie uczą się języka angielskiego wraz z nim. Serial przeznaczony jest dla najmłodszych oglądających i zawiera pokaźną dawkę nowych słów w każdym kolejnym odcinku. Są one wielokrotnie powtarzane, co ułatwia utrwalenie tej przydatnej wiedzy. Word Girl Word Girl to film do nauki angielskiego dla dzieci, z którego mogą korzystać także dorośli, o ile uczą się języka na poziomie podstawowym. Główna postać to superbohaterka, bo serial jest inspirowany z pewnością filmami o Supermanie, Batmanie czy Spider-Manie. Nauka przebiega sprawnie, ponieważ występuje tu spora dawka dobrego humoru. Doki Doki to film do nauki angielskiego dla dzieci, który ma podwójną wartość. Bohater w każdym odcinku przenosi się w inną część świata, więc poza poznawaniem języka angielskiego, widzowie zapoznają się także z miejscową kulturą i zwyczajami. Być może bajka zainspiruje w dzieciństwie przyszłego podróżnika, dla którego język angielski będzie podstawą jego profesji! Redakcja Early Stage Zdjęcie autorstwa Matthis Volquardsen z Pexels
pluszowy plecak wielki ptak ulica sezamkowa. Stan. Nowy. Waga produktu z opakowaniem jednostkowym. 1 kg. 72, 93 zł. 96,91 zł z dostawą. Produkt: Plecak przedszkolny wielokomorowy Ulica Sezamkowa YZH chłopcy, dziewczynki Odcienie żółtego i złota.
Jeśli masz problemy z literowaniem, a często tak jest, np. mylenie 'i' z 'e' czy 'a', to dla celów praktycznych opłaca się nauczyc literować swoje: - imię i nazwisko - adres (ulica, kod) - nr telefonu;) za jednym zamachem /czytaj zero, jak literę o PS. bardzo pożyteczne jest (w razie kłopotów) trzymanie listy, z której bardzo często się korzysta, np. w UK w trakcie rozmów telefonicznych by nie popełniac błędów, np. B for bravo E for echo P for papa i na początek styknie a później się przyzwyczaisz i trenuj na czym się da w międzyczasie:) pzd! 9 lat temuzmieniany: 9 lat temu
. 290 2 764 645 369 439 782 7
ulica sezamkowa nauka angielskiego