Jak gotować groch do łowienia ryb, jeśli jest świeży? Wystarczy gotować go we wrzącej wodzie zaledwie kilka minut. Gotowany na parze groszek w szybkowarze . Proces przynęty tego typu ma kilka sekretów, dzięki czemu przynęta staje się szczególnie atrakcyjna dla ryb. Jak ugotować groszek na ryby, aby uzyskać doskonały kęs?
Gotowanie ryby na parze jest szybkie, przyjemne i przede wszystkim zdrowe! Korzystanie z parowaru na szczęście staje się popularniejsze! Dlaczego „na szczęście” i skąd we mnie tyle entuzjazmu? Zapraszam na dzisiejszy wpis, w którym będzie nie tylko o samym gotowaniu na parze, ale też o tym, jakie dania smakują najlepiej, gdy postawimy na zdrowe gotowanie 😉 Zapraszam! Jak gotować rybę na parze? Tak naprawdę wystarczy nam duży garnek z metalową wkładką lub garnek i durszlak. Osobiście jestem zwolenniczką gotowania w parowarze (można wtedy z powodzeniem przygotować kilka składników naszego obiadu), ale przecież chodzi o to, żeby dobrze bawić się w kuchni, więc nie ma co się ograniczać! 😉 Na rynku dostępnych jest wiele urządzeń, które sprawią, że będziemy mogli poznać uroki gotowania na parze. Są kombiwary, szybkowary, a nawet piekarniki parowe – dla każdego coś dobrego! Jeśli decydujecie się na klasyczne gotowanie wody w garnku, pamiętajcie, by zapewnić parze odpowiedni obieg. O co mi chodzi? O to, by gotowane składniki znalazły się nie mniej niż 2,5 centymetra nad wodą, a przykrywka dobrze przylegała do brzegów durszlaka. Im mniej pary ucieka spod pokrywki, tym bardziej oszczędne i wydajne gotowanie! Kiedy woda w garnku zacznie wrzeć, możemy spokojnie kłaść naszą rybę. Szukasz ciekawych przepisów kulinarnych? Odwiedź: Gotowanie ryby na parze – czas przygotowania Czas gotowania na parze zależy od tego, jaką część ryby chcemy wykorzystać. Jeśli mamy przygotowane pokrojone filety, spokojnie wystarczy 10 minut. Całe płaty lub dzwonki potrzebować będą nawet 20 minut (zwłaszcza te najgrubsze), a cała ryba powinna spędzić w parowarze około 30 minut. To jednak przybliżone wartości. Lepiej czuwać i co jakiś czas sprawdzać, czy nasz obiad jest już gotowy. Para ma tę zaletę, że możecie łatwo dostosować stopień obgotowania do swoich upodobań. To, ile czasu potrzebuje ryba gotowana na parze, zależy też od jej gatunku i rodzaju mięsa. Delikatne białe mięsto będzie gotowe szybko, więc warto czuwać, żeby ryba nie była rozgotowana i się nie rozpadała – chyba że chcesz zrobić pastę z ryby gotowanej na parze! Z czym najlepiej podać rybę gotowaną na parze? Ryba gotowana na parze doskonale komponuje się ze świeżymi warzywami. Ziemniaki, marchewka, zielony groszek, pomidory – w zasadzie nie ma tu żadnych ograniczeń. Ja najczęściej filety podaję z warzywami, które również mogą być gotowane na parze. Mają wtedy więcej składników odżywczych, zawsze znajdę je w swojej kuchni, a i ich przechowywanie nie stanowi problemu (wystarczy odrobina miejsca w lodówce). Rybę zawsze możemy polać sokiem z cytryny (idealne rozwiązanie do pstrąga!), więc warto mieć też pod ręką świeże cytryny. Doskonale dodaje smaku wyjątkowemu mięsu niemal każdej ryby także czosnek, niektórzy stawiają również na pieczarki, pomidory czy ogórki. Cóż, kuchnie świata są przeróżne! I całe szczęście – możemy swobodnie przebierać w najpopularniejszych daniach i wybrać te przepisy, które będą nam najbardziej odpowiadały. Pamiętaj, że czas gotowania będzie się różnił w zależności od tego, na jakie składniki się zdecydujesz 😉 Ryba na parze z warzywami – szybki przepis na zdrowy obiad Choć jestem zwolenniczką kulinarnych eksperymentów, nie byłabym sobą, gdybym nie podała Wam ciekawego przepisu 😉 Dzisiaj postawię na zdrowie, prostotę i kreatywność! Drukuj Ryba gotowana na parze Czas przygotowania 5 minut Czas gotowanie 25 minut Czas przygotowania 30 minut 4 filety rybne cebula czosnek 2 łyżeczki musztardy 2 łyżeczki soku z cytryny 200 gramów ryżu pietruszka/koperek Zaczynamy od ugotowania ryżu. 50 gramów na porcję powinno wystarczyć. Cebulę i czosnek ścieramy (kolejno - na tartce i prasce). Mieszamy i dodajemy musztardę oraz sok z cytryny Powstałym sosem smarujemy filety. Możemy je zrolować, by ładnie prezentowały się na talerzu. Podajemy z ryżem i warzywami. Pietruszką lub koperkiem możemy ozdobić nasze danie. Pamiętaj! Możesz także zmieszać ryż z powstałą pastą z musztardy i cebuli. Po posmarowaniu filetów spróbuj je zawinąć. Jeśli jednak będzie to niemożliwe, możesz gotować je na parze na płasko 🙂 Gotowanie mrożonej ryby na parze Gotowanie na parze ma tę zaletę, że można przyrządzić w ten sposób zarówno świeżą rybę, jak i mrożoną. Jak wiecie, ja mam łatwy dostęp do świeżych ryb morskich, kupuję też u sprawdzonych sprzedawców, ale wiem, że nie wszyscy mają tyle szczęścia 😉 Jeśli nie masz dostępu do świeżych i pewnych ryb, z pewnością zadowolisz się rybą mrożoną, którą też z łatwością przyrządzisz na parze! W sieci nie brakuje nawet przepisów na pieczenie ryb bez ich rozmrażania, a na parze jest to jeszcze prostsze. Mrożoną rybkę przyprawiasz tak, jak przyprawiłbyś świeżą, na następnie umieszczasz nad parą. To banalne, bo żeby ryba doszła, wystarczy nieco dłużej poczekać. Warto kontrolować, czy przyprawy nie spłynęły z ryby i w razie potrzeby nieco dodać. Możesz też wsypać aromatyczne zioła bezpośrednio do wody – całe danie przejdzie ich zapachem! Ryba gotowana na parze jako podstawa innych dań Jeśli masz mało czasu, rzucenie ryby na parę wystarczy, żeby zjeść pyszny i zdrowy obiad bez nadwyrężania planu dnia. Nie oznacza to jednak, że to jedyny sposób wykorzystania tak przyrządzonej ryby! Ryba ugotowana na parze to świetna baza do dalszych kulinarnych wyczynów. Jej delikatne mięso łatwo się rozdrabnia. Możesz je posiekać, a nawet rozetrzeć na pastę. Ja mam dwie propozycje tego, co zrobić ze wstępnie ugotowaną rybą z pary. Pierwsza opcja to właśnie pasta kanapkowa – wystarczy dodać nieco majonezu, soli, pieprzu, soku z cytryny i suszonych pomidorów albo szczypiorku. Taka pasta będzie idealna na kanapki, ale też np. do babeczek na słono. Sprawdź też inne moje pomysły na pastę rybną. Druga propozycja to kotlety z gotowanej ryby. Wystarczy ją zmielić, dodać jajko i nieco kaszy manny oraz przypraw, a następnie obtoczyć w bułce tartej i usmażyć. Jestem pewna, że też macie pełno pomysłów na to, jak wykorzystać rybę gotowaną na parze. Podzielcie się swoimi przepisami, a tymczasem… smacznego! Czego potrzebujemy do gotowania na parze? Osoby, które chcą wykorzystać parę do przyrządzania potraw, mają teraz sporo możliwości. Najprościej jest wziąć sitko, durszlak albo specjalną dziurkowaną nakładkę na garnek, przykrywkę, i, oczywiście, sam garnek wypełniony wodą. To podstawowy zestaw osoby, która chce zacząć gotować zdrowiej, ale nie chce inwestować w nowe sprzęty kuchenne. Jeśli jednak rozsmakujesz się w rybie z pary albo innych daniach przygotowanych tą metodą, szybko odkryjesz, że potrzebujesz czegoś więcej. Przejście z durszlaka na parowar jest jak przesiadka z roweru do nowiutkiego mercedesa. Jeśli jednak masz już merca i szukasz rakiety, sprawdź planetarny robot kuchenny z opcją gotowania na parze. Od Kenwooda, konkretnie. Brzmi i wygląda kosmicznie? Nic dziwnego, bo możliwości tego sprzętu są nieziemskie. Zwykłe roboty kuchenne potrafią wyczyniać cuda, rozdrabniać, zagniatać w kilka minut idealne ciasto, a ten dodatkowo gotuje na parze i… smaży. Co więcej, robi to perfekcyjnie i bardzo oszczędnie, no i szybciej 🙂 Przy takiej liczbie możliwości można się pogubić, a przecież jeszcze jest masa końcówek, nakładek i mieszadeł, które sprawiają, że wszystkie te kulinarne cuda są możliwe. Jeśli nie lubisz się ograniczać i chcesz stworzyć kuchenny sprzęt idealny nie tylko do gotowania na parze, ale wielu innych czynności, potrzebne Ci będą dodatki. Mieszadła miksera i robota kuchennego – które do czego służą? Każdy producent ma swoje unikatowe końcówki. Warto korzystać z tych sprawdzonych, a Kenwood z pewnością się do takich zalicza.
Mięso wrzucamy do garnka i zalewamy wodą. Gotujemy i czekamy, aż na powierzchni zaczną zbierać się tzw. szumowiny. Oczywiście zbieramy je i wyrzucamy. Jak zupa zacznie się gotować możemy dodawać inne składniki, takie jak: około 2-3 liście laurowe. około 3-4 ziarna ziela angielskiego.
Groch połówki – moczyć, nie moczyć? Jak długo gotować? W jakiej ilości wody gotować groch? Co zrobić by groch był miękki? Jak ugotować groszek by nie wzdymał? Na te pytania odpowiedzi znajdziecie poniżej JAK UGOTOWAĆ GROCH Groch suchy połówki można wcześniej moczyć, ale nie trzeba. Niemoczony groch to wstępna oszczędność czasu, ale potem gotuje się dłużej. Kiedy moczymy groch, gotuje się później krócej, poza tym jeśli wymienimy 1-2 razy wodę w grochu który się moczy, wypłukujemy związki, które potem są odpowiedzialne za wzdymanie a więc taki groszek jest bardziej lekkostrawny. Groch wsypujemy do miski i zalewamy wodą, zostawiamy go tak na kilka minut, wymieniamy w trakcie 1-2 razy wodę. Namoczony, wypłukany na sicie groch wsypujemy do garnka, zalewamy wodą (tyle by woda przykrywała ok 2 cm groch – ten strączek nie potrzebuje wody tyle co fasola, więc nie lejmy zbyt dużo, bo potem zrobi się zupa). Groch solimy, możemy też dodać ulubione przyprawy czy zioła np liść laurowy. Groch zagotowujemy, zdejmujemy pianę, zmniejszamy granie. Gotujemy ok 25 min dla grochu wcześniej moczonego lub ok 45 min dla grochu suchego – do momentu aż groch zacznie się rozpadać. Groch cały gotujemy dwa razy dłużej postępują ze wszystkim jak wyżej. Zobacz też: Kapusta z grochem Zobacz też: 85 komentarzy I’m not that much of a online reader to be honest but your sites really nice, keep it up! I’ll go ahead and bookmark your site to come back later. All the best This is my first time pay a visit at here and i am genuinely pleassant to read all at single place. A ile czasu należy moczyć ten groch??? Ile czasu moczyć groch? ja mocze przez noc zwykle ale myślę ze 3-4 godziny wystarczy Pojawienie sie prawdziwego autentycznego geniusza 🙂 mozesz rozpoznac po tym, ze wszystkie osly i nieuki jednocza sie przeciwko niemu…. Jonathan Swift… Hello mates, its fantastic blog, keep it up all the time. Zycie pisze najbardziej oryginalne, najbardziej komiczne, a jednoczesnie najbardziej dramatyczne scenariusze. – Wislawa Szymborska Bardzo ciekawy przepis. Brzmi kusząco. Zycie przesycone jest abstrakcja i mozemy cos z niego zrozumiec jedynie dzieki intuicji. – David Lynch Zycie bez zajec naukowych i literackich jest smiercia i grobem zywego czlowieka. – Seneka Zapraszam takze do siebie Proszto i szybko, tak jak lubię Zrobiłam i muszę napisać, że smakuje znakomicie Najwazniejsza rzecza jest, aby cieszyc sie swoim zyciem – byc szczesliwym – tylko to sie liczy. – Audrey Hepburn Jesli kiedykolwiek zamierzasz cieszyc sie zyciem – teraz jest na to czas – nie jutro, nie za rok. Dzisiaj powinno byc zawsze najwspanialszym dniem. – Thomas Dreier Za kazdym praworzadnym mezczyzna, ktory odnilsl sukces, stoi kobieta – ktora nie ma co na siebie wlozyc. Sir. James Stewart Przepis na tydzień postu świetny i bardzo pomocny. Jestem już trzeci tydzien i pomału kończyły sie pomysły. 😉 pozdrawiam serdecznie zadawanie pytań sprawia, ze czujesz, ze zyjesz. – Albert Espinosa Dlaczego dopiero teraz odkryłam Twoją stronę?! Nie znoszę stać w kuchni, ale za to uwielbiam planowanie i pracę w określonym systemie 🙂 No i zależny mi na tym by moja rodzina jadła zdrowo. Dzięki za te treści, będę częstym gościem! :))) Brawo tak trzymac. Widac, ze dbasz o merytoryczne wpisy na Twoim blogu, Dzieki i zapraszam do siebie… Nigdy nie zapomnij najpiekniejszych dni swojego zycia! Wracaj do nich, ilekroc w twoim zyciu wszystko zaczyna sie walic. – Jim Rohn Czas to material, z ktorego zrobione jest zycie. – Benjamin Franklin. Chętnie wypróbuję ten przepis, może i moje dzieci polubią. Super danie, także dla osoby na lekkostrawnej, oszczędnej diecie. Dziekuje za przepis! Wyszlo pysznie:) Rewelacja! Wczoraj robiłam i czuję, że jeszcze nieraz zrobię:) Zachwyciły wszystkich w domu, choć to akurat mogło nie być trudne, bo u mnie same smakosze takich dań. Dziekuje za przepis! Wyszlo pysznie:) Twoje przepisy ratują mi przepysznie:)Pozdrawiam Nasze zycie zawsze pokazuje rezultat naszych dominujacych mysli. – Soren Kierkegaard Nasze zycie zawsze pokazuje rezultat naszych dominujacych mysli. – Soren Kierkegaard Przyjaciol nie poznajmy w biedzie, tylko po tym jak znosza nasz wymarzony sukces. cyt. Paulo Coelho. Nie poddawaj sie rozpaczy. Zycie nie jest lepsze ani gorsze od naszych marzeń, jest tylko zupelnie inne. – William Shakespeare Czlowiek nie moze zyc, nie wiedzac, po co zyje” – Gustaw Herling-Grudziński Staram się zawsze jakoś urozmaicić nasze dania, ale czasem brakuje pomysłów i szukam inspiracji w internecie. Tak też trafiłam na Twój przepis. Bardzo mnie ciekawi takie połączenie smakowe. Mam nadzieję, że zaskoczę moją rodzinę i uda mi się wszystkich zadowolić Prezentuje się wyśmienicie! 🙂 Nie mogę się doczekać, aby przetestować ten przepis. „Niezależnie od tego kto był ojcem choroby, zła dieta była na pewno jej matką” przysłowie chińskie Danie wyszło bardzo dobrze, a jeszcze lepiej smakowało! 😋 Kolejny świetny przepis na Twojej stronie. Wygląda naprawdę smakowicie i jestem pewna, że smakuje identycznie. A nawet może i lepiej! Super to wygląda. Idealny posiłek na idealny start kolejnego dnia! Wygląda apetycznie, przepis również nie wydaje się być skomplikowany. Zapisuje i spróbuje swoich sił Już wiem co tak za mną chodzi od kilku dni. To!!! Zdjecie wyglada oblednie!sprobuje wykonac ten przepis!dziekuje Wiele razy korzystam z Pani przepisow i uwazam ze sa swietne. Dziekuje! wygląda naprawdę kapitalnie. Z chęcią bym spróbowała swoich sił z tym przepisem! Nie mysl, ze wróg cie podziwia. On jedynie poszukuje twego slabego punktu. V. Butulescu. To jest prawdziwa przyjazń – oslaniac innych nawet kosztem siebie. Prymas Stefan Wyszyński Cudowny blog. Normalnie sie zakochalam! Robię drugi raz, ma coś w sobie, jest przepyszny. Polecam !! Właśnie robię😀 uwielbiam Pani przepisy ale mnie zainspirowałaś. Chętnie wykorzystam ten przepis w najbliższy weekend. Mąż będzie zadowolony Pieniadz jest bezwonny, ale sie ulatnia. Autosugestia jest jest jedna, na wszystko podatna… Trzeba zyc bez wzgledu na to, ile razy runelo niebo. – David Herbert Lawrence Najtrudniejsza rzecz w zyciu to nauczyc sie, ktore mosty przekraczac, a ktore palic. – David Russell Przyjaciol nie poznajmy w biedzie, tylko po tym jak znosza nasz wymarzony sukces. cyt. Paulo Coelho. Branie czegos na serio przez dlugi czas utrudnia zycie. – Andre Gide Ludzie wierza, ze aby zdobyc sukces trzeba wczesnie wstawac. Otoz nie – trzeba wstawac w pelnej syspozycji i dobrym humorze :-). M. Achard. Bardzo ciekawy blog, rzeczowy i wyważony. Od dzisiaj zaglądam regularnie. Pozdrowienia 🙂 Wygląda smacznie. Nigdy nie miałam okazji jeść takiego dania. Przyjemnosc jest poczatkiem i celem zycia szczesliwego. – Epikur Nigdy nie jadłam. Bardzo lubię takie składniki, musze w końcu spróbować zrobić takie danie Fantastyczny tekst Brawo! szczegolnie spodobala mi sie szata graficzna twojego bloga 🙂 zapraszam do siebie… Prawdziwie zyc to najrzadsza rzecz na swiecie. Wiekszosc ludzi jedynie egzystuje. – Oscar Wilde Sukces polega na tym, ze zdobywa sie to co sie chcialo. Szczescie polega na tym, ze podoba sie to co sie ma. Slowa maja ogromna moc, Ja bardzo w to wierze. Moga inspirowac, dawac motywacje lub pocieszenie, a gdy go potrzeba. Czasem w jednym zdaniu jak zakleta jest madrosc, ktorej szukamy w zyciu przez bardzo dlugi czas. zapraszam do siebie super przepis pięć gwiazdek jeszcze nigdy nie robiłem. Trzeba spróbować i mam nadzieję, że dzieciakom posmakuje Pierwszy raz słyszę o takim połączeniu, wygląda naprawdę super! pod koniec gotowania soli się groch na początku jak go posolisz to błąd ! Pierwszy raz widzę takie danie. Z chęcią bym spróbowała Dodaj komentarz
Jak gotować. Teraz o tym, jak ugotować puree z grochu. Najpierw trzeba spojrzeć na ziarno, czy zawiera ono zanieczyszczenia w postaci innych ziaren, gruzu lub drobnych kamyków, i usunąć je, jeśli takie istnieją. Opłucz groch i zalej wodą przez 8 godzin (możesz to zrobić przez noc). W takim przypadku woda powinna być większa (dwa
Artykuł ten jest na temat dwóch przynęt naturalnych skutecznych na karpia i lina. A dokładnie to jak ugotować, jak nęcić ryby i gdzie kupować.. Mam nadzieję, że komuś się przyda na nie jedną wyprawę na ryby.. Data dodania: 2011-08-11 Wyświetleń: 11586 Przedrukowań: 0 Głosy dodatnie: 0 Głosy ujemne: 0 WIEDZA Licencja: Creative Commons Nasiona roślin strączkowych (wszelkie odmiany fasoli i grochu) stanowią doskonałą przynętę nie tylko na karpie i liny, lecz także na inne gatunki ryb jak klenie. Nawet jeśli wprowadzamy je do łowiska w bardzo niewielkich ilościach to możemy liczyć na natychmiastowe efekty. Skuteczność tego rodzaju przynęty wynika częściowo z jej podobieństwa do naturalnego pożywienia karpi. Groch i fasola stosowane jako luźna zanęta, tworzą w wodzie nieduże skupiska, przypominając ślimaki słodkowodne. Są podobnej wielkości, dzięki czemu karpie prawie natychmiast uznają je za pokarm. Gotowanie fasoli Przygotowanie przynęty jest bardzo istotne. Nie należy stosować przynęty czy zanęty z suchych ziaren nasion strączkowych. Nierozmiękczona fasola i groch wchłaniają wodę i puchną w żołądku pechowego osobnika. W najlepszym przypadku naraża to rybę na cierpienia a w najgorszym może ją zabić. Przed gotowaniem wszystkie ziarna należy moczyć w zimnej wodzie przez co najmniej 3-4 godziny, następnie przez parę minut gotować we wrzątku, a przez kolejne 5-10 minut na małym ogniu. Bez takiej obróbki niektóre rodzaje fasoli mogą być niebezpieczne nawet dla ludzi. Dotyczy to szczególnie fasoli o nerkowatym kształcie, którą przed gotowaniem powinno się moczyć przez całą noc. Ale uwaga - zbyt długie gotowanie pozbawia fasolę składników odżywczych. Rozgotowane ziarna nie stanowią dla ryb żadnej atrakcji i są zbyt miękkie, by utrzymać się na haczyku. Zanęcanie i zastosowanie Wstępne zanęcanie łowiska przed połowem zdecydowanie zwiększy skuteczność roślin strączkowych. Karpie i liny mogą potrzebować czasu, żeby przekonać się, że nowy pokarm jest jadalny, choć najczęściej podobieństwo fasoli i grochu do naturalnego pokarmu sprawia, że ryby od razu się na nie łakomią. W nowym miejscu nie trzeba używać dużej ilości zanęty, ale jeśli przebywa tam więcej innych gatunków ryb to potrzeba więcej pokarmu. Aby przestawić ryby na dowolnie wybrany rodzaj grochu czy fasoli, prawie wszędzie wystarczą małe porcje zanęty. Odmiany fasoli, które warto wypróbować to fasola z czarnym oczkiem, fasolki mung i lima, jasiek, fasola czerwona oraz fasolka szparagowa. Większe odmiany, do ktorych nalezy fasola jasiek, używane pojedynczo lub po kilka sztuk, gorzej sprawdzaja sie na haczyku. Karpie szybko przestaja się nimi interesować, być może ze względu na rozmiar ziaren. Godna polecenia jako przynęta jest również soja. Spośród odmian grochu za najlepszą uznaje się cieciorkę (groch włoski). Praktyka potwierdza tę opinię na ogół ta odmiana jest rzeczywiście bardziej skuteczna niż inne rodzaje nasion roślin strączkowych. Warto wypróbować także ziarna groszku cukrowego, groch gunga oraz groch dun. Najmniejsze ziarna groszku cukrowego skutecznie wabią także inne gatunki ryb niż karpie i liny. Na zakupy Obecnie wiele sklepów wędkarskich sprzedaje fasolę i groch, w szczególności te, które specjalizują się w wędkarstwie karpiowym. Główna zaleta tego rodzaju przynęty (szczególnie podczas łowienia karpi) polega na tym, że ryby szybko się do niej przekonują. Na bardziej obleganych łowiskach stanowią doskonałą konkurencję dla kulek proteinowych i innych dużych przynęt. Jedynym prawdziwym minusem fasoli i grochu jest to, że nawet procą trudno je posłać na znaczną odległość. Cieciorka (groch włoski) jest dość twarda i można nią celować nawet w bardziej oddalone miejsca. Jeśli więc zastanawiasz się nad wyborem nowej przynęty na karpie i liny i inne ryby, wypróbuj fasolę lub groch - są niedrogie, ale bardzo skuteczne! Pozdrawiam RaFiKoS Licencja: Creative Commons Nazywam się Rafał, mam 26 lat , mieszkam w małym Miasteczku w ( woj. podkarpackim ) które się nazywa Lubaczów - jest ono niedaleko Jarosławia 40 km .. Jestem zapalonym wędkarzem - to moje hobby , na razie nigdzie nie pracuję ponieważ ostatnio ciężko znaleść coś dobrego.. To by było w tej chwili na tyle..
Kapusta z grochem - krok po kroku: Wsypujemy groch do głębokiej miski. Zalewamy go zimną wodą tak żeby jej powierzchnia kończyła się około 1-2 centymetrów powyżej powierzchni grochu Powinno wystarczyć około 2-2,5 litra wody). Zostawiamy groch na kilka godziny - najlepiej na całą noc.
Dobrze zrobiony groch to podstawa Sezon jaziowy powoli zbliża się do końca, ruszają się klenie, ale czuć już nadchodzący okres tarła. Jeszcze przez kilka tygodni będziemy jednak mogli liczyć na niezwykle efektowne brania tych ryb. Wiele z nich niestety przypłaci to życiem, ale co zrobić? Taki mamy klimat… Jednak żeby cieszyć się braniami “jaśków” czy “kleńczaków” musimy się odpowiednio przygotować. Niektórzy idą na skróty i nie chcąc inwestować w przynęty i ich przygotowanie więc łowią na rosówki bądź kukurydzę. Są to znakomite przynęty, ale na niektórych odcinkach jedynym smakołykiem, który da nam optymalne efekty łowienia jest groch i to właśnie przygotowaniu grochu oraz samym wynikom jego stosowania poświęcę ten tekst. Zanim zacznę się rozpisywać muszę Wam coś wyjaśnić – to Michał mnie zmusił! Ten zły człowiek, który wrzuca moje teksty na portal wymyślił, że Marcin Ziemba może napisać jakiś poradnik. Wyobrażacie sobie? Ja, który się do tego zupełnie nie nadaję! Zdecydowałem więc, że tematem, który poruszę będzie jedna z moich ulubionych przynęt, która jest bardzo popularna i w ogóle żadnych kontrowersji – na mięciutko. Takie tam taktyczne zagranie ultra defensywne. Tylko uważajcie, bo jak się Wam ( nie daj Boże ) spodoba to mogę Wam napisać kolejny poradnik i co wtedy zrobicie? No dobra, wracam do grochu, ten przynajmniej się do czegoś przyda! Jaki powinien być groch? Z mojego doświadczenia wynika, że najlepszy groch to taki, który jest na tyle miękki by w momencie brania haczyk mógł spokojnie z niego wyskoczyć i zahaczyć rybę, ale jednocześnie nie popękany. Dlaczego nie popękany? Dlatego, że popękany groch szybko staje się ofiarą drobniejszych ryb, które pozostawiają nam na haczyku jedynie łupinę. Ja łowię na odcinku obfitującym w krąpie i drobne płotki więc wiem co te małe wariaty potrafią. Z zapachem czy bez? Ja osobiście nie dodaję, żadnych aromatów, atraktorów itd. wynika to z tego, że na Wieprzu ogromna ilość wędkarzy sypie do rzeki duże ilości tej przynęty i zarówno jaź jak i kleń poszukują właśnie tego naturalnego zapachu. Można oczywiście używać aromatyzowanego grochu, ale raczej w sytuacji, w której łowimy powtarzalnie w jednym miejscu i regularnie nęcimy grochem z danym aromatem. W innym przypadku dodatkowy zapach może bardziej zaszkodzić niż pomóc. Jak ugotować dobry groch? Jest to pytanie, na które jest wiele odpowiedzi, jedne lepsze inne gorsze, ale istnieją trzy główne czynniki na które należy zwrócić uwagę: namoczenie grochu gotowanie utrzymanie wysokiej temperatury przez odpowiednio długi czas. Jak te czynniki opanować? Ad1. Namoczenie grochu Do namoczenia grochu możemy użyć praktycznie każdego naczynia, od butelki przez dzbanek po garnek. Musi to tylko być naczynie tak duże by groch miał odpowiednią ilość miejsca na swobodne “picie” wody. Chodzi o to by ziarno mogło spokojnie pęcznieć. Suchy groch nie powinien zajmować więcej niż 1/3 powierzchni naczynia. Jak długo powinien pozostawać w wodzie? Od kilku do kilkunastu godzin. Ja zazwyczaj moczę groch jakieś 8- 10 godzin i to wystarcza. Ad2. Gotowanie grochu Do gotowania wykorzystuje się różnych naczyń. Zazwyczaj są to standardowe garnki, ale niektórzy wykorzystują do tego odpowiednich naczyń termicznych, szybkowarów itd. Każdy sposób jest dobry jeśli przynosi pożądany efekt. Trzeba jednak pamiętać o tym, że w naczyniu powinno pozostać trochę wolnego miejsca, w innym wypadku po zagotowaniu woda nam wykipi. Naczynie powinno być przykryte żeby woda nie odparowywała zbyt szybko. Jak długo gotować? Ja gotuję 30- 45 minut od momentu zagotowania. Na małym ogniu tak by groch delikatnie się pryczył, a nie kotłował jak w maszynie losującej. Ad3. Utrzymanie odpowiedniej temperatury Bardzo istotny czynnik! W mojej opinii absolutnie decydujący w kontekście odpowiedniej miękkości naszej przynęty. Ugotowany groch powinien pozostać w gorącej wodzie przez co najmniej 6-8 godzin. Dzięki temu będzie on dosyć miękki i w momencie brania haczyk spokojnie będzie mógł wbić się rybce w pyszczek. Jeśli groch będzie twardy w wielu przypadkach haczyk zostanie w grochu i spudłujemy swoje brania. Nie martwmy się gdy zobaczymy, że część ziaren popękała pójdą do wody jako zanęta. Rybom to nie przeszkadza. Pytanie brzmi jak utrzymać temperaturę wody przez tak długi czas? Tutaj macie pole do popisu. Możecie zawijać garnki w koce, gazety, śpiwory itd. Możecie zostawić garnek z grochem na rozgrzanej kuchni kaflowej ( w zimie to mój patent u teściowej ). Możecie używać termosów, stawiać naczynie przy kaloryferze i co tam Wam wyobraźnia podpowie. Ma być dobry, miękki i ma smakować rybie, inaczej będzie lipa i Robert Burneika nie podbije Wam patentu. Mój sposób Jaka jest moja ulubiona wersja? Używam szybkowaru i stawiam na noc na kuchnię kaflową, a w lecie zawijam go w koce i niosę do najcieplejszego pomieszczenia w domu. Mój tato trzyma groch w dużym pięciolitrowym termosie i to też fajnie działa. Bardzo chętnie poczytam jakie manewry Wy stosujecie, żeby zrobić dobry groszek. Piszcie w komentarzach, inni wędkarze z pewnością skorzystają, a może i ja czegoś się nauczę. Groch zrobiony? Super! To teraz możemy iść na ryby! Kilka słów o moim łowieniu na groch. Najczęściej łowię z gruntu na feedery- jeden krótszy (3,6m) i lżejszy, drugi dłuższy (4,2m) i cięższy. To mi się fajnie sprawdza bo wędki ze sobą nie kolidują i mogę obławiać różne miejsca w rzece. Żyłka 0,18 jest optymalna na lżejszym kiju, ale na cięższym feederze nie schodzę poniżej 0,20 gdyż żyłka musi być dostosowana do mocy wędki. Obciążenia to 6- 12 gram w zależności od warunków. Bardzo ważna jest odpowiednia długość przyponu, nie ma co żałować, u mnie taki przypon ma 70- 80 centymetrów, a i metrowy nie będzie za długi. Rybka musi spokojnie zassać przynętę i zapas “luźnej” żyłki ma jej na to pozwolić. Przypon wiążę do krętlika i po kłopocie. Haczyki rozmiar 4- 8, ważne żeby były mocne! Tyle – banalnie proste, tylko łapać! A jak to u mnie idzie? Odnośnie wyników moich wypraw – powiem Wam, że było bardzo fajnie. Wczesną wiosną złapałem jakieś 30 + jazi, z czego większość to ryby w przedziale 40- 46 cm. Bardzo przyjemny wynik zważywszy na ograniczoną ilość czasu. Rybki już grube, pełne ikry, ciężkie i waleczne. Jazie nie słyną z wielkiej waleczności, ale wczesną wiosną potrafią stawiać fajny opór. Ostatnio zaczęły się też ruszać klenie, ale nie miałem zbyt wiele czasu, żeby nad nimi popracować. Mam jednak nadzieję, że jeszcze zdążę kilka złowić. Z innej beczki… Trochę off-topic- tęskni mi się do łowienia drapieżników, a Wam? Jeszcze miesiąc i szczupaki zaczną odczuwać permanentny ból podniebienia, ale póki co trzeba jakoś wytrzymać. Ostatnio znów wyskoczyłem nad rzekę z drop shotem, trafiłem stadko okoniowych mamuś w rozmiarze 24- 27 centymetrów, przywitał się tęż sandaczyk i szczupaczek, super! Oczywiście wszystkie rybki sobie dalej pływają, przynajmniej mam taką nadzieję, bo przy potężnej wędkarskiej presji nigdy nie wiadomo. Marcin fishing challenge? Tak sobie ostatnio myślę, że może zrobiłbym coś co chcielibyście żebym zrobił? Tylko bez żadnych sprośnych pomysłów! Chodzi mi raczej o jakieś ciekawe wędkarskie wyzwanie. Może chcielibyście postawić mnie przed jakimś? Taki tam Marcin fishing challenge. Co mogłoby to być? Na przykład złowienie szczupaka na marchewkę, albo klenia na salceson, czy złowienie ryby… na groch używając haczyka o rozmiarze 16. Pomyślcie i napiszcie. Zobaczymy co z tego wyniknie. Jestem bardzo ciekaw! Mam tylko prośbę- niech to będzie coś w miarę osiągalnego, co mogę zrobić na miejscu, bez konieczności dalekich wyjazdów itd. Piszcie śmiało, a jak coś wybiorę będę Was informował. Dobra będę kończył bo zaraz powiecie, że zamulam. Dzięki wielkie za uwagę. Mam nadzieję, że tekst o grochu Wam pomoże, zdjęcia ryb zmotywują do wyjścia z domu, a Marcin fishing challenge skłoni do ruszenia mózgownicą i wymyślenia czegoś co da nam wszystkim sporo frajdy. Wszystkich Was wędkoholicy serdecznie pozdrawiam i czekam na pomysły! Marcin
Aby łatwiej groch przyswoić warto w trakcie gotowania dodać nasiona kminku lub kopru włoskiego. Na zakończenie podrzucamy kilka sprawdzonych przepisów na zupy, w których główną rolę odgrywa nie kto inny, jak dobrze znany już wszystkim jegomość – groch. Oprócz zup, groch idealnie sprawdzi się jako dodatek do mięsa czy sałatek.
Autor: Grochówka z kotła to smaczne wspomnienie pokoleń mężczyzn, którzy odbywali zasadniczą służbę wojskową. Grochówka wojskowa to zupa regeneracyjna na pokrzepienie. Grochówka z wojskowego kotła to wolno gotowane danie jednogarnkowe z dużą ilością kiełbasy i boczku, które ma nakarmić i zregenerować wyczerpane ćwiczeniami ciało żołnierza. Ale grochówka, smakuje nie tylko wojakom. Aromatyczna, pachnąca wędzonką gęsta zupa nasyci każdego. Dlaczego grochówka? Groch ma w kuchni polskiej dłuższy staż niż ziemniaki. Jako niezwykle sycący zawsze wystarczał w zupełności do zaspokojenia nawet największego głodu. Rozgotowany żółty groch to źródło powoli uwalniających się cukrów złożonych. Dymny posmak wędzonki idzie w parze z jego mącznym smakiem. Do tego ciepły aromat majeranku i czosnku. Czarny pieprz nadaje całości nieco pikanterii i doskonale rozgrzewa. Jaki groch wybrać? W sklepach znajdziemy dwa rodzaje grochu żółtego: zwykły groch niełuskany (w postaci zasuszonych kulek) oraz groch łuskany (w postaci połówek groszku). Suchy groch niełuskany wymaga długiego moczenia, co najmniej 12 godzin. Natomiast groch łuskany można gotować od razu. Jak uniknąć bolesnych gazów po zupie grochowej? Nie da się ukryć, że ziarno grochu, jak wszystkie ziarna warzyw strączkowych, jest wiatropędne. Skrobia zawarta w grochu może wywoływać powstawanie w jelitach nadmiernych gazów. Dlatego tak istotne jest dodanie do zupy ziół wspomagających trawienie: majeranku, cząbru, kminku. Więcej o tym, jak używać ziół przeczytasz w artykule Stosowanie ziół i przypraw: przydatne rady. Jak podawać zupę grochową? Zupa grochowa najlepiej smakuje z pajdą świeżego, lecz gliniastego chleba poligonowego. Można ją podać również z chlebem pytlowym lub pszenno-żytnim. Bardziej elegancko będzie, gdy podamy grochówkę z grzankami z pełnoziarnistej bagietki. Dlaczego grochówka najlepsza jest z chlebem pełnoziarnistym? Dodatek chleba z błonnikiem ma niebagatelne znaczenie. Błonnik pochodzący ze zboża jest dla naszej flory bakteryjnej prebiotykiem, czyli źródłem pokarmu. Regularne jedzenie błonnika sprzyja prawidłowej pracy jelit, dzięki rozwojowi mikrobioty - dobroczynnych mikroorganizmów żyjących w przewodzie pokarmowym. Więcej przepisów na grochówkę Macie apetyt na więcej? Oto kilka sprawdzonych przepisów na pożywną grochówkę: Rozgrzewająca grochówka domowa z boczkiem Zupa grochowa przecierana z kluseczkami Pożywna grochówka z parówkami: tanio i pysznie Grochówka ze śledziem - ciekawy przepis na zupę grochową Swojska grochówka z wędzonką i tajemnym składnikiem ułatwiającym trawienie Mięsa pieczone na święta TOP 12: nowe i rewelacyjne przepisy na wieprzowinę Zupa na problemy żołądkowe Na problemy żołądkowo-jelitowe najlepsza jest zupa marchewkowa z ryżem. Zupa w postaci kremu łagodzi dolegliwości i przywraca naturalną perystaltykę jelit. SKŁADNIKI 1 kg kiełbasy śląskiej lub zwyczajnej 500 g wędzonego boczku 700 g łuskanego grochu 500 g ziemniaków 2 cebule 3 ząbki czosnku 1 łyżka majeranku 2 liście laurowe sól i pieprz PRZYGOTOWANIE KROK PO KROKU Groch namoczyć na noc lub przynajmniej na 3 godziny. W dużym garnku zagotować 3 litry wody, dodać namoczony groch i liście laurowe. Ziemniaki pokroić w kostkę, zalać zimną wodą i odstawić. Boczek pokroić w kostkę. Cebulę drobno posiekać. Kiełbasę pokroić na plasterki. Na suchej patelni podsmażyć boczek i przełożyć do garnka z grochem. Na tej samej patelni, na wytopionym z boczku tłuszczu zeszklić cebulę. Gotową cebulę przełożyć do garnka. Zupę doprawić czosnkiem, majerankiem, solą i pieprzem. Zamieszać. Gotować przez 1 godzinę. Do grochówki dodać ziemniaki, przykryć i gotować jeszcze 15 minut. Na koniec dodać podsmażoną kiełbasę i zagotować. Podawać z żytnim chlebem poligonowym. Warzywa strączkowe - dlaczego warto je jeść? Adrianna Ewa Stawska-Ostaszewska Redaktorka serwisu kulinarnego Dziennikarka, tłumaczka, pisarka. Szefowa kuchni i koneserka smaku. Niestrudzona popularyzatorka historii kultur kulinarnych, kuchni regionalnych i narodowych. Autorka książek: „Dzieje łakomstwa i obżarstwa” (wyd. Harde, 2019), „Polska Księga … więcej
. 330 297 146 127 642 174 250 387
jak ugotować groch na ryby