Patrick n Swayze. 4.3K likes. Check "Events" & "About" tabs for tour dates or visit http://www.patricknswayze.com.
Don Swayze – biografia Donald Carl "Don" Swayze przyszedł na świat 10 sierpnia 1958 roku w Houston, w Teksasie, jako drugi syn i jedno z pięciorga dzieci Patsy Yvonne Helen (z domu Karnes) oraz Jessego Wayne’a Swayzego, instruktorki tańca i inżyniera kreślarza. Don dorastał razem z dwoma braćmi: Patrickiem i Seanem Kyle’m oraz dwiema siostrami – Vicky Lynn i adoptowaną Borą Song (Bambi). Polecamy: Te gwiazdy mają liczne rodzeństwo. Nie uwierzysz, ile sióstr ma Steczkowska! Oczywiście najbardziej znany z całego rodzeństwa jest Patrick Swayze, który zrobił zawrotną karierę w Hollywood, występując w takich filmach jak "Na fali", "Dirty Dancing", "Wykidajło" czy "Uwierz w ducha". Niestety w 2009 roku gwiazdor zmarł z powodu choroby nowotworowej. Patrick Swayze w filmie "Dirty Dancing" Don Swayze – kariera aktorska Don Swayze studiował aktorstwo pod kierunkiem Miltona Katselasa w The Beverly Hills Playhouse. Jako 22-latek wystąpił jako tancerz w filmie "Miejski kowboj" (Urban Cowboy), którego gwiazdą był John Travolta. Jako aktor Swayze zadebiutował w roku 1984, pojawiając się w sitcomie NBC Petera Wernera "I Married a Centerfold" z Diane Ladd i Timothym Daly. Don Swayze jest niezwykle utalentowanym artystą. Potrafi między innymi grać na kilku instrumentach muzycznych, jak również posiada talent akrobatyczny, co pozwoliło mu zaistnieć w roli kaskadera, między innymi w takich tytułach jak: "Strefa zrzutu" (Drop Zone, 1994) z udziałem Wesleya Snipesa i Gary’ego Buseya, "Poszukiwany" (Most Wanted, 1997) z Keenenem Ivory Wayansem i Jonem Voightem oraz w "Listach od zabójcy" (Letters from a Killer, 1998) z udziałem jego brata, Patricka Swayze. Don Swayze – seriale i teatr W latach 80. i 90. Don Swayze pojawiał się jednak przede wszystkim w serialach telewizyjnych. Wystąpił w takich produkcjach jak: "The Fall Guy" (1981), "Detektyw Hunter" (1984), "Napisała: Morderstwo" (1984), "Jastrząb ulicy" (1985), "Prawnicy z Miasta Aniołów" (1986), "Matlock" (1986), "Roseanne" (1988), "Adam 12" (1990), "Renegat" (1992), "Strażnik Teksasu" (1993), "Z Archiwum X" (1993), "Nowe przygody Supermana" (1993), "Nowojorscy gliniarze" (1993), "Portret zabójcy" (1996), " (1998), "Czarodziejki" (1998) czy "CSI: Kryminalne zagadki Las Vegas" (2000). W 2010 roku wystąpił gościnnie w sześciu odcinkach serialu HBO "Czysta krew" (True Blood). Foto: EAST NEWS/EVERETT COLLECTION CARNIVALE / East News Don Swayze zagrał w wielu filmach Z kolei w 2001 roku Don Swayze wystąpił na scenie Simi Valley Cultural Arts Center jako Pedro w słynnym musicalu "Człowiek z La Manchy" (Man of La Mancha) Dale’a Wassermana. Cztery lata później zagrał natomiast w Beverly Hills Playhouse postać Roya w sztuce "Lone Star". Resztę artykułu znajdziesz pod materiałem wideo: W 2011 roku Swayze odniósł sceniczny sukces kreacją sierżanta amerykańskich sił zbrojnych Dona Simpsona (w stanie spoczynku), rannego weterana wojny w Wietnamie w sztuce "Jane Fonda: W trybunale opinii publicznej" (Jane Fonda: In the Court of Public Opinion) z Anne Archer. Spektakl wystawiany był w Edgemar Theater w Santa Monica w Kalifornii. Polecamy: "Chciałem być jak Patrick Swayze". Przystojniak z "Tańca z gwiazdami" w wyjątkowym wywiadzie Don Swayze – życie prywatne Oprócz swoich zapędów kaskaderskich Don Swayze w wolnym czasie uwielbia spędzać długie godziny na jeździe na rowerze, czy też jako… spadochroniarz. Wielokrotnie brał też udział w oficjalnych, krajowych wyścigach rowerów górskich (cross). Don Swayze był dwukrotnie żonaty. 31 grudnia 1985 poślubił Marcię, z którą ma córkę Danielle (ur. 8 kwietnia 1988). Para rozwiodła się w 1993 roku. W czerwcu 2014 roku Swayze ponownie się ożenił. Jego wybranką została Charlene Lindstrom. Foto: Kathy Hutchins/Hutchins Photo/face to face / East News Don Swayze był dwukrotnie żonaty Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z życiem gwiazd, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
Swayze vůbec nechtěl pro náročné scény dvojníka, Jennifer si vzala kaskadérku hned pro první natáčecí scénu na kládě přes řeku. Swayze ale uklouzl, spadl dolů a silně si pohmoždil koleno. Museli mu z něj vysát spoustu tekutiny a herec pak prakticky trpěl bolestí až do závěrečných scén.
Copyright © 1997-2021 TVN Korzystanie z materiałów redakcyjnych TVN / TVN Media Sp. z wymaga wcześniejszej zgody TVN TVN Media Sp. z oraz zawarcia stosownej umowy licencyjnej. Na podstawie art. 25 ust. 1 pkt. 1 b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych TVN / TVN Media Sp. z wyraźnie zastrzega, że dalsze rozpowszechnianie artykułów zamieszczonych w programach oraz na stronach internetowych TVN / TVN Media Sp. z jest zabronione. Strona chroniona przez Arkose Labs (Polityka prywatności)
Sam Elliott and Swayze were co-stars back in 1989 when they both starred in the movie “Road House” in which Swayze played a bouncer at a roadside bar while Elliott played the role of his mentor. In the trailer of “I Am Patrick Swayze” Sam Elliott only appears for a few seconds. But still he makes it clear how much he admired Swayze and
Opublikowano: 2021-12-24 19:39: · aktualizacja: 2021-12-24 19:42: Dział: Kultura NASZ WYWIAD. Królikowska-Avis: Mamy tę przewagę, że wiemy, co wdrożono na Zachodzie, i widzimy, jakie to poczyniło spustoszenia Kultura opublikowano: 2021-12-24 19:39: aktualizacja: 2021-12-24 19:42: Elżbieta Królikowska-Avis, wręczenie nagród SDP, Warszawa, 28 stycznia 2016 roku / autor: Nasza rozmowa z Elżbietą Królikowską – Avis, bohaterką walki z komunizmem (była członkinią organizacji Ruch, represjonowano ją w PRL),cenioną publicystką, pisarką, krytykiem filmowym, tłumaczką i wieloletnią korespondentką polskich mediów w Londynie. W czasach PRL była aktywnym uczestnikiem opozycji antykomunistycznej, została odznaczona za wybitne zasługi na rzecz odzyskania niepodległości i suwerenności Polski, Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski, Krzyżem Wolności i Solidarności oraz medalem Pro Patria. Wydała pani dotąd kilkanaście ważnych książek. A teraz ukazuje się bardzo ciekawa „Cywilizacja Zachodu na rozdrożach wartości”. Jak pani diagnozuje to rozdroże? ELŻBIETA KRÓLIKOWSKA-AVIS: Odpowiem słowami książki: dzisiejsza lewica, to rodzaj sieci, coraz ciaśniejszej i coraz bardziej krępującej wolne działanie państw i instytucji, zagarniającej coraz większe obszary ludzkiej aktywności. Chodzi jej o obalenie dawnego porządku moralno-prawnego, wykreślenie ze społecznej pamięci chrześcijaństwa i konserwatyzmu jako alternatywy, zniszczenie tożsamościowej pamięci o narodzie i historii, tradycji i dobrych obyczajach. Moje komentarze pokazują coraz bardziej odczuwalny czerwony terror, pojawianie się nowych zjawisk jak fuck culture, cancel culture, woke culture, revolutionary glamour, w Europie, Amerykach, Afryce, Azji. CA czy konserwatyzm ma tu jeszcze jakieś szanse? Trudno powiedzieć. Ale 200 lat temu Edmund Burke pisał, obserwując rewolucję francuską, pisał: ”Wszystko wydaje się zatracać swój właściwy charakter w tym chaosie wszelkich rodzajów zbrodni i szaleństwa”. A przecież od tej pory wydarzyło się parę wspaniałych rzeczy. I być może, jest nadzieja na więcej. Które z napisanych przez panią książek są dla pani najważniejsze? Z pewnością dwie ostatnie, „Róg Piccadilly i Nowego Swiatu” z 2015 roku, w której zachęcam Polaków do sięgania pełnymi garściami do dobrodziejstw demokracji, którą w Polsce zniszczyły zabory, wojny, a potem 45 lat komunizmu. Oraz ostatnia, opublikowana przez Wydawnictwo Zysk i –Ska przed dwoma tygodniami, pt. „Cywilizacja Zachodu na rozdrożach wartości”, w której pokazuję jak oszalały Zachód niszczy tę demokrację, swoje wielkie dobrodziejstwo, i jak my, Europa środkowa, stajemy się powoli jej depozytariuszami. Tak jak pierwsza publikacja prezentowała zalety demokracji, druga namawia do rewitalizacji i ochrony tej formuły działania państwa, ponieważ na Zachód nie ma już co liczyć. Już 2500 lat temu Platon twierdził, że „władzę winni sprawować ludzie odważni, mężni i uczciwi”, a w końcu XVIII wieku ojciec brytyjskiego konserwatyzmu Edmund Burke punktował „odklejenie się elit władzy od społeczeństwa”. Amerykańska i polska Konstytucja oraz brytyjskie Prime Minister’s Questions, to były te kolejne puzzle, które składały się na obraz formy ustrojowej zwanej demokracją – i jak dotąd, nikt inny nie wymyślił nic lepszego. Także świat kultury rozrywany jest dziś konfliktem cywilizacyjnym, kulturowym, który przekłada się na politykę. Nie inaczej jest dziś w Polsce. Jak się pani w tym odnajduje? Gdzie pani w tym jest? To co u nas się dzieje, jest tylko odbiciem głupstwa, które wymyślono gdzie indziej. Ostatnia sekwencja, to rewolucja kontrkulturowa, która od lat 60. i 70. niszczy świat, także sztukę, która staje się terenem walki politycznej między lewicą liberalną i konserwatystami. Przy czym dla liberalnej lewicy jest to wojna zaczepna, dla konserwatystów - odporna. Ostry, wciąż pogłębiający się konflikt widać wszędzie, w każdym segmencie życia państwa i obywatela. Ten los zgotowało nam pokolenie ‘68 roku, które wprowadziło na scenę – to tylko kolejna odsłona długiej wojny - swoje radykalne, niszczące stary świat, ład i porządek postulaty. I wygrywa, żądając coraz więcej, obalając stare instytucje, ramy życia, wprowadzając płynność, nieokreśloność wszystkiego, z płcią włącznie. Aż tak pesymistycznie tego procesu nie widzę. Rozwój świata wydaje się przebiegać nie po linii spiralnej, lecz po sinusoidzie - spójrzmy na zmiany polityczne w Stanach Zjednoczonych od lat 50., konserwatyzm, potem rewolucja kulturowa ze wszystkimi tego konsekwencjami, następnie, z grubsza, era Reagana, a potem Clinton, Bush Jr., Trump i Biden. Jest także „faktor X”, który także daje nadzieję. Ale to prawda, od czasów rewolucji francuskiej trwa proces erozji znanego nam świata, rozpiętego w trójkącie chrześcijaństwo, grecka filozofia i rzymskie prawo. W XX wieku to zjawisko przyspieszyło – rewolucja sowiecka, meksykańska, kubańska, hiszpańska wojna domowa, wreszcie rewolucja kontrkulturowa ’68. Od kilkudziesięciu lat tempo zmian galopuje, od kilku lat – przeszło w kłus, i dziś niewątpliwie znajdujemy się na niebezpiecznym zakręcie cywilizacyjnym, na rozdrożach wartości. W Polsce mamy tę przewagę, że możemy pewne zjawiska zobaczyć już wdrożone na Zachodzie, i zrozumieć, jakie czynią spustoszenia. Wiele lat mieszkałam w Wielkiej Brytanii, widziałam przebieg tych zjawisk, burzenia dotychczasowego świata, porządku moralnego i prawnego, nawet demokracji, z bliska. I w Wielkiej Brytanii, patrz: brexit, widzę już pewną refleksję, choćby w sprawie imigrantów, których masowość niszczy brytyjskie służby państwa, zdrowie, edukacja, bezpieczeństwo publiczne. Zatem ten proces rozpoznania i oceny sytuacji już się rozpoczął. Dużo pisała pani o filmie. Co panią tak ciągnęło do tej tematyki? Czy w ogóle warto pisać o filmach? To pytanie pada dziś coraz częściej, i raczej mnie to nie dziwi. Bo pan i młodsi należycie do generacji, która właściwie nie poznała dobrego kina, prawdziwej sztuki, która wzbogaca i jest ważna. Dziś ja sama, niegdyś krytyk filmowy, rzadko chodzę do kina. Coraz mniej w nich prawdy, i coraz mniej sensu. Scenariusze – albo do lat 15, albo wydumane nad biurkiem przez orędowników poprawności politycznej. Wtedy tworzyli Antonioni i Fellini, Karel Reisz i Tony Richardson, wspaniali twórcy amerykańskiego realizmu czy kina japońskiego. Były to świetnie zrobione, mądre filmy, a nie nihilistyczna tandeta, i wywoływały dyskusje, choćby w ramach ruchu Dyskusyjnych Klubów Filmowych. Hollywood jeszcze robi dobre filmy? Robi rozrywkową sieczkę lub politycznie poprawne nudy na pudy. Prawdziwego kina trzeba szukać poza nim, czego dowodem jest np. Clint Eastwood. Stare, ważne filmy lub klasykę można oglądać w telewizji, choć dziś najchętniej oglądam dokumenty na kanałach Planete +, Animal Planet, National Geographic czy BBC Earth. Od życia w filmie, wolę „samo życie”. Jaki film poleciłaby pani na święta? Jaki na Sylwestrowy wieczór? A jaki na Nowy Rok? Przejrzałam nasz repertuar telewizyjny i westchnęłam: znowu „Kevin sam w domu” z 40-letnim już Macaulayem Culkinem, znów „Titanic”, „Zawód: święty Mikołaj” z Whoopi Goldberg i „Dziennik Bridget Jones”z irytującą Renee Zelweeger! Dlaczego wciąż te same – choć jest przecież tak wiele innych evergreenów?! Ale jest też mądry, wzruszający amerykański „Mamy tylko dziś” z Billy Cristalem, dobra klasyka „Rodzinny dom wariatów” z Diane Keaton, zastanawiający, świetnie zrobiony „Zółtodziób” Clinta Eastwooda i mój ulubiony film, także evergreen, „Dirty Dancing” z Patrickiem Swayze i Jennifer Grey. Co więcej, mamy wiele świetnych dokumentów jak „Dzisiaj w Betlejem – rozmowa z ojcem franciszkaninem Antonim Szlachtą, który od trzydziestu lat prowadzi hotel Casa Nova w Betlejem, piękny przyrodniczy dokument „Okawango” z Botswany / rozlewiska tej rzeki, byłam, widziałam, cud natury!/, „Alpejskie opowieści o przetrwaniu” czy, także dokument, „Opowieści Offenbacha”, o Jacquesie Offenbachu, twórcy francuskiej operetki. Jest także „Wielkie kolędowanie z Polsatem” zrealizowane w murach XVIII-wiecznego Sanktuarium Matki Boskiej Bolesnej w Mariańskim Porzeczu, koncert ze Świętej Lipki, Wielkie Kolędowanie we Lwowie / TVP 1/ i Koncert kolęd w Pelplinie, także TVP 1. Są transmisje z Mszy świętych, programy opowiadające o osiągnięciach organizacji charytatywnych, i o tym jak dobrze jest się dzielić. Wreszcie – mamy specjalne wydania programów religijnych oraz debaty na temat Pana Boga i Bożego Narodzenia, wiary i transcendentu, opowieści z Ziemi Świętej i katolickiego stanu Goa w Indiach, wywiady z filozofami w sutannach i oddanymi swojej pracy misjonarkami. Dobrze jest spędzać Święta Bożego Narodzenia w Polsce. Gdybym w tym czasie była w Londynie, program telewizyjny wyglądałby inaczej. Oczywiście, evergreeny, choć wybór inny niż w Polsce, zwykle jest to „Amerykanin w Paryżu”, „Gigi” i „Deszczowa piosenka”, plus oczywiście kilka wersji ekranizacji „Opowieści wigilijnej”. W najlepszym czasie antenowym roi się od celebrytów, często gęsto gejów, transseksualistów i drag queens jak Eddie Izzard, Stephen Fray i Graham Norton, rzucających w stronę zebranej w studiu publiczności bardzo ryzykowne dowcipy. Na porządku dziennym są dowcipasy o religii, zwykle chrześcijaństwie, kpiny z papieża, księży/pastorów i wiernych. Dużą popularnością cieszy się spoof aktorki komediowej Catherine Tate, nabijającej się z tradycji Bożego Narodzenia, program satyryczny z udziałem celebrytów „Nie lubię Świąt, i dlaczego?” oraz „Alternatywne bożenarodzeniowe przesłanie” komedianta Alego B, tego od filmu „Borat”. No i obowiązkowy „Kod da Vinci”. Jak dobrze jest spędzać Boże Narodzenie w Polsce! WARTO TAKŻE OBEJRZEĆ: Rozm. Publikacja dostępna na stronie:
Patrick Swayze spent his agonizing final days being preyed upon by what sources describe as an “animal” of a wife! Close insiders even claim that they even fought to save the beloved star as he suffered through a nightmare of neglect, physical abuse and chilling threats. Nearly nine years after the “Dirty Dancing” star’s tragic death
Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...POCZTANie pamiętasz hasła?Stwórz kontoQUIZYMENUNewsyJak żyć?QuizySportLifestyleCiekawostkiWięcejZOBACZ TAKŻE:BiznesBudownictwoDawka dobrego newsaDietaFilmGryKobietaKuchniaLiteraturaLudzieMotoryzacjaPlotkiPolitykaPracaPrzepisyŚwiatTechnologiaTurystykaWydarzeniaZdrowieNajnowszeWróć naKamil Karnowski| 6:59aktualizacja 12:02
Last Updated: October 4, 2023. Info. Category: Richest Celebrities › Actors. Net Worth: $40 Million. Date of Birth: Aug 18, 1952 - Sep 14, 2009 (57 years old) Place of Birth:
. 543 111 281 174 661 306 64 74
wywiad z patrickiem swayze